piątek, 22 kwietnia 2016

Angel's Lullaby

Opowiadanie yaoi - Kaworu Nagisa x Ikari Shinji

(Neon Genesis Evangelion)





Narodziłem się, aby Cię spotkać.
Żyję, aby Cię kochać.
Umrę, aby Cię ochronić...

Budzę się z wiecznego snu. Pierwsze doznanie? - doskonała melodia rozbrzmiewająca w moich uszach. Lepsza niż wszelkie utwory wielkich kompozytorów razem wzięte. Lepsza niż wszystko... Ach, no tak... To musisz być Ty, Ukochany. To Twój głos...
Zostaję zesłany. Tu. Na Ziemię. Do Ciebie. Gdybym miał prawdziwe, ludzkie serce, radowałoby się jak żadne inne...
Jesteś światłem, nadzieją na ocalenie. Ty, Ikari Shinji, zostaniesz odkupicielem całego świata, który sam doszczętnie zniszczyłeś i zabiłeś. Ja - pomiot Adama spróbuję Cię obronić i uwolnić. Przysięgam Ci, tym razem nie zawiodę.

Czy słyszysz tę słodką melodię?

***

- J-Ja nie potrafię... - mruczy pod nosem szatyn.
- To przecież taki proste! Spójrz! - moje palce naciskają na gładkie klawisze fortepianu. Chłopak wpatruje się we mnie przez dłuższą chwilę, po czym kiwa głową. Bez wahania siadam tuż przy nim. Może nawet odrobinę za blisko. Nie odsunął się, więc zostaję na swoim miejscu. Zerkam z ciekawością na towarzysza. Jego policzki pokrywa szkarłatny rumieniec, a oczy stają się błyszczące niczym najdroższe brylanty. - Skoncentruj się, Ikari-kun - szepczę mu do ucha. Shinji drży, przygryza dolną wargę i ponownie kiwa głową. Z uśmiechem obserwuję, jak smukłe ręce unoszą się nieśmiało i wędrują do klawiatury. Jego pierwsze takty nie idą mu najlepiej, ale gdy do niego dołączam... Oboje gramy niczym zawodowcy na prawdziwym koncercie. W pomieszczeniu odbija się echem piękna muzyka. Przymykam powieki i odchylam głowę w tył. Tak...! Właśnie o tym marzyłem!
W pewnym momencie spoglądam ukradkiem na Shinjiego, którego wzrok był cały ten czas utkwiony we mnie. Uśmiecham się lekko. Gdy nasze palce stykają się "przez przypadek", gra szybko ustaje. Mrużę oczy i splatamy nasze dłonie. Rozkoszuję się ich dotykiem, niezidentyfikowanym mrowieniem na skórze, które wypełnia każdą komórkę mojego ciała. Przyjemne... Nasze spojrzenia się odnajdują.
- Ka-Kaworu-kun... - zaczyna łamliwym głosem. Nie chcę Cię puścić... Nie wiem, kiedy nadarzy się kolejna taka okazja... - Za-Zaraz się ściemni i... - Nic nie jest w stanie nas rozdzielić. Dopóki tu jesteś, ja... - Może obejrzymy je razem? - mrugam, odrywając się od rozmyślań. To sen? - spoglądam w smutne tęczówki przypominające ocean po sztormie. Kompletnie zniszczone... - Kaworu-kun...?
- Wybacz mi, odpłynąłem myślami. Mógłbyś powtórzyć? - przyciągam jego dłoń do moich ust i całuję jej wierzch, nie spuszczając z niego pilnego wzroku. Brunet posyła mi spojrzenie, które niemal zwala mnie z nóg.
- G-Gwiazdy... obejrzysz je ze mną?
- Naturalnie, mój ukochany.

***

Leżymy na podłodze, tuż przy fortepianie. Dookoła panuje mrok, a niebo nad nami jest całe usłane lśniącymi ciałami niebieskimi. Przez ten cały czas trzymamy się za ręce. Patrzę na chłopaka z miłością. Zachowuje się spokojnie, chociaż czuję jak dłoń zaczyna mu się pocić i lekko trząść.
- Dziękuję - mówię mu dyskretnie do ucha.
- E-Eh? Za co? - pyta zaskoczony.
- Za to, że mnie zaprosiłeś. Bardzo mnie to ucieszyło - uśmiecham się szeroko. Nie wiesz, ile to dla mnie znaczy...
- T-To naprawdę nic takiego! Po prostu... - ogień rozpala mu policzki.
- Po prostu...? - dopytuję.
- Już nieważne! - burczy oraz zwraca twarz w drugą stronę.
- Ależ to jest bardzo ważne, Ikari-kun! - muskam czubkiem nosa jego wrażliwą na dotyk szyję. Shinji się wzdryga i zasłania rozchylone wargi wolną dłonią. - Ikari-kun... - smakuję płatek ucha młodzieńca. Naglę czuję uścisk na palcach. - Spójrz na mnie - proszę. Po chwili wahania, błękitne oczy kierują się wprost na mnie. Pochylam się nad szatynem i składam najdelikatniejszy pocałunek na bladej dłoni, którą wciąż zasłania swoje kuszące wargi. - Naprawdę się narodziłem, żeby cię spotkać... - nagle niebieskooki podnosi się, aby pochwycić moje usta swoimi. Przymykam powieki, by móc zapamiętać jego dotyk, ciepło... To nieznane, rozpierające uczucie w brzuchu i piersiach...
Przyciągam wiotkie ciało do siebie bliżej, a on chowa się w moich ramionach. Nikomu Cię nie oddam... Zapomnij o Rei. Bądź tylko mój. Choćby tylko na tą krótką chwilę...

Czy słyszysz tę cichnącą melodię?

***

- Nagisa!! Dlaczego nic mi nie powiedziałeś?! Dlaczego-?! - brunet wali pięściami o niewidzialną barierę między nami.
- Shinji...
- Nie rób tego! Proszę! Nie możesz mi tego zrobić! Nie możesz mnie zostawić! Obiecałeś...! - cały drży. Po policzkach zaczynają spływać mu kryształowe łzy. - Nie mam już nikogo... Tylko ciebie... Nie mogę cię stracić... Nie mogę... - szlocha, osuwają się powoli na kolana. Jest bezsilny, zmęczony, złamany...
- No już... Pozwól mi wypełnić moje zadanie - Chcę Cię ochronić...
- Kaworu, ja... - chłopak spuszcza głowę w dół. Cierpię, widząc jak bardzo się męczysz, ale pamiętaj, że robię to dla Ciebie...
- Wiem, ukochany - Robię to z miłości... - Zawsze będę przy tobie. Zawsze odnajdę twoją duszę - zamykam oczy i powracam myślami do tamtej sali...

Jeszcze raz całuję Twoje rozchylone usta.
Jeszcze raz spoglądam z Tobą w gwiazdy.
Jeszcze raz... słyszę tę samą melodię, która wezwała mnie do Ciebie.
Nasze palce się stykają, ale... nie czuję już Twojego ciepła.
Nie czuję już zupełnie nic.
Tylko słyszę Twój cichy płacz i widzę łzy spływające po białych klawiszach fortepianu...


Graj dla mnie. Graj... sam.



*****

Witajcie~! <3


Kiedy byłam chora natknęłam się na genialne mangi doujinshi z tym cudnym pairingiem i jakoś tak... zakochałam się w nim na nowo C: Kaworu-kun jest boski~! <3

Anime lub filmy jest baaardzo stare, większość pewnie nie wiedziała nawet, że takie coś istnieje xD ale to prawdziwy klasyk! :) Zwłaszcza sceny zawarte w tym one-shocie są takie... klasyczno-yaoistyczne ^^ oczywiście je troszkę podkolorowałam ;p

I teraz Wasze ulubione "sprawy organizacyjne" w wersji rymowanej! :3

Maturka już zaraz...
Nie wszystko naraz! -,-

Lost po maturach...
I innych bzdurach! ;p

Już gotowe nowe opowiadania...
I bez gadania! xD

One-shot'ów fala...
Czy to Was zadowala? ;D

PS Serdecznie polecam moim zdaniem najlepszą parodię z pairingiem KawoShin, która doprowadza mnie do łez za każdym razem, gdy ją oglądam :') *KLIK*

(2)PS Zauważył ktoś może jakieś zmiany? ^^ Patrzyliście ostatnio, co słychać w zakładkach? ;D


Joleen :*

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Happy AkaFuri Day!

Opowiadanie yaoi - Akashi Seijūrō x Furihata Kōki





Dotknij mojej skóry. Czy czujesz jej ciepło?
Przysuń ucho do mej piersi. Czy słyszysz szybki puls?
Spójrz mi w oczy. Czy spotkałeś moją duszę?
Wypowiedz moje imię...


- Seijuurou... - słyszę łamliwy, na skraju wytrzymałości głos. Muskam delikatnie drżące, różane wargi.
Po dziesięciu latach mogę śmiało stwierdzić, że wreszcie poznałem Ciebie całego. Twój każdy ruch. Każdy oddech. Każdy odgłos. Każdy, najmniejszy milimetr ciała. Każdy uśmiech. Każdy płacz. Każdy zakamarek myśli... Czy to oznacza, że jesteś mój? Skoro znam Cię najlepiej, kocham najmocniej, myślę o Tobie bezustannie... Jesteś przypisany do mnie? Tylko Ty i nikt inny? Chcę to wiedzieć...
Zaborczość i egoizm to moje dwa jedyne i najsurowsze grzechy. Obydwa dotyczą Ciebie, Ukochany. Wylecz moje krwawe rany i pozwól zatopić w sobie własne, cierpiące z tęsknoty istnienie...
Z roku na rok mój płomień uczuć do Ciebie nie gaśnie. Wręcz przeciwnie. Pragnę i wielbię Cię jeszcze bardziej... Czy to takie dziwne? Dlaczego wszyscy patrzą na mnie tak podejrzliwie? Bo kocham szczerze i oddanie?
Powiedz im, moje Kochanie...

***

- Seijuurou... - łkam cicho Twoje imię. Jest doskonałe. Doskonałe jak Ty. W każdym calu... "Nie ma na świecie ideałów", mówili. Wierzyłem w to aż do chwili, gdy się pojawiłeś. Zmieniłeś moje nastawienie i wszelkie zasady, którymi się dotychczas kierowałem w życiu.
Absolut. Ideał. Mój. Najdroższy... Nigdy nie myślałem, że można darzyć kogoś tak głębokim uczuciem. Wypełnia mnie ono aż po same brzegi, odwraca uwagę od wszystkiego i wszystkich, otumania niczym najtwardszy narkotyk... Miłość. Silniejsza niż cokolwiek innego. Dziękuję Ci za to, a zarazem potępiam.
Musisz posiadać jakąś nadludzką moc. Inaczej nie byłbym w stanie tak mocno Cię pokochać. Proszę, zdradź mi swój sekret. Chciałbym móc Ciebie w ten sam sposób oczarować i zniewolić.
Mogłeś mieć wszystko. Spokojne życie u boku odpowiedniej żony, wymarzoną aprobatę ojca, respekt w pracy, aż w końcu dziedzica majątku. Porzuciłeś to... dla mnie. To mnie wybrałeś. Czasami się zastanawiam, czy nie żałujesz? Wtedy spoglądam w Twoje oczy i widzę w nich swoje odbicie, otoczone miłością...


Czy są na świecie odpowiednie słowa, by opisać to uczucie?
Czy są na świecie tacy, którym się to udaje?


Odpowiedź jest prosta - nie ma.
Mimo to próbuję. Nigdy się nie poddaję, bo to wszystko tylko dla Ciebie.



*****

O-Ohayo... :)


Witam Was Kochani w tym pięknym, AkaFerbi'owym dniu, jednocześnie oznaczającym mój powrót do żywych (dosłownie)! Należą Wam się pewnie jakieś wyjaśnienia, co? No więc... *ekhem*

Na początek się przeziębiłam, kaszel, katar i obraz w 3D potem zrobiłam prawko, dumna jak cholera :D a następnie miałam pewien nieszczęsny wypadek z utratą przytomności, który spowodował, że odechciało mi się dosłownie wszystkiego :'( Ciągle tylko spałam, a kiedy się budziłam, to... wypłakiwałam setki łez nad swoją niedolą :( Nieprzyjemna i smutna sprawa, ale dała mi też trochę do myślenia...
Na szczęście jest już lepiej :) Rany prawie zagojone, a pisarskie samopoczucie powróciło ze zdwojoną siłą! ^^ Tylko szkoda, że matura za pasem... ;-;

A jak tam u Was? Trochę się za Wami stęskniłam... ;p

PS Oba zdjęcia autorstwa mojej ukochanej Rowally, którą już tak dobrze znacie ;D (ten obrazek na górze jest specjalnie na dzień AkaFuri ^-^)

(2)PS Sprawy organizacyjne - smut'a z GenSai nie będzie chyba, że baaardzo chcecie, to mogę się poświęcić za tą długą nieobecność ;p ale wtedy inne opowiadania się opóźnią. Wasz wybór :) (pairing już mi się przez ten czas niestety znudził :-/ i znalazłam dwa nowe xD które są już w toku pracy ^^), Lost się powoli piecze, a nowy one-shot z nowym pairingiem już tuż tuż ;) tylko muszę obejrzeć z siostrą ostatni film dotyczący tego anime... Jakieś pomysły co to może być? ;D

(3)PS Mam cichy zamiar pisać coś z okazji dnia AkaFuri co rok <3 To przecież mój najwspanialszy OTP! ^^

(4)PS Zaraz zabieram się za odpisywanie na Wasze zaległe komentarze pod poprzednim postem :) póki mam wolną chwilkę i znowu jestem przeziębiona xd


Joleen :*