Opowiadanie yaoi - Mikaela Shindō x Yūichirō Amane
UWAGA +18!!!
- Co porabiasz, Yuu-chan~?- w kuchni pojawił się młody wampir.
- Mi-Mika!- Yuuichirou prawie podskoczył z zaskoczenia i odwrócił się w kierunku przyjaciela.- M-Miałeś wyjść...- zielonooki lustrował wzrokiem przystojnego chłopaka w białym golfie i czarnych spodniach.
- Yuu-chan... Co tam ukrywasz za plecami?- Mikaela złapał czarnowłosego za nadgarstki i odsunął od szafki, którą próbował zasłonić własnym ciałem.
- Mika! Nie-!- jego oczom ukazał się ubrudzony w mące i czekoladzie blat.
- Yuu-chan, czy ty coś gotujesz?
- Nie patrz, baka!- krzyknął zawstydzony Amane. Jasnowłosy zauważył brązową masę z kawałkami czekolady w różowych foremkach, ułożonych na metalowej blaszce do pieczenia.
- To... babeczki? A może muffinki?- zgadywał przyglądając się przyszłym wypiekom.
- Sam nie wiem... A teraz odejdź!
- Dla kogo je robisz?
- D-Dla rodziny...- mruknął pod nosem, odwracając wzrok.
- A-Aha.- Mika przygryzł dolną wargę. Chodzi mu o nich, prawda? Teraz nie jestem jedyną rodziną Yuu-chana... Wszystko się zmieniło...
- Zastanawiałem się... Czy-Czy mam upiec też dla ciebie? Dzisiaj są twoje urodziny i...- na policzkach Yuuichirou pojawił się rumieniec.
- Eh? Pamiętałeś? Ureshii!- Mikaela rzucił się na chłopaka i przytulił go do siebie. Następnie spojrzał w szmaragdowe tęczówki.- Dziękuję, że o mnie pomyślałeś, ale... nie mogę jeść ludzkiego jedzenia. Nie czuję się po nim najlepiej...- przyznał ze smutkiem, uwalniając go z uścisku.
- Mika...- spojrzał zmartwiony na wampira.
- Nic na to nie poradzimy. Nie jestem już człowiekiem.- westchnął.
- Ja... chciałbym coś dla ciebie zrobić! Mika! Co mogę zrobić? Chciałbyś coś dostać?- Amane złapał go za ramiona.
- Hmm...- na ustach Shindou pojawił się zadziorny uśmiech.- W taki razie... Chcę buziaka!
- T-Tylko wstawię babeczki, czy cokolwiek to jest...- czarnowłosy zajął się pieczeniem i nastawił piekarnik na dwadzieścia minut.
- Jestem gotowy.- oznajmił ze szkarłatnymi rumieńcami na policzkach.
- Ja tym bardziej.- uśmiechnął się szeroko czerwonooki.
- Nie zgrywaj się...- mruknął zawstydzony Yuuichirou.
- Jakżebym śmiał!- chwilę później jego wargi delikatnie i bez pośpiechu musnęły lekko... miękki policzek wampira. Zamrugał i posłał chłopakowi zwiedzone spojrzenie.
- Yuu-chan... najwyraźniej źle mnie zrozumiałeś.- Mikaela wsunął swoje szczupłe palce w hebanowe włosy i przyciągnął go do siebie.
- Mi-Mika...?!- zawołał zaskoczony, gdy wampir wsunął swój język do różanych ust.
Chłopak złapał się dłonią o rant blatu, aby nie upaść na swoich drżących kolanach. Ich pocałunek był namiętny, wszechogarniający i choć trudno było to przyznać, w pewien sposób podniecający...
- Mika, ty...!- zarumienił się po same czubki uszu i przysłonił wilgotne usta dłonią. Blondyn uśmiechnął się w przepraszającym geście.
- To trochę szokujące, prawda? Moje uczucia... Właśnie w ten sposób... Ja... Wybacz. Nie potrafię tego wyjaśnić. P-Pójdę już...- Shindou zaczął się wycofywać.
- Mika! Czekaj!- w ostatnim momencie zatrzymał go, chwytając za nadgarstek.
- J-Ja... traktowałem cię jak brata, członka rodziny i...
- Wszystko rozumiem, Yuu-chan. Nie musisz się wysilać. Zapomnijmy o tym...
- Mika!- chłopak szarpnął wampira, który pośliznął się na niewielkiej kałuży wody. Chwilę później obaj upadli z hukiem na podłogę.
- Y-Yuu-chan?! Wszystko w porządku?- ciemnowłosy usiadł na jego biodrach i złapał za ramiona.
- P-Prawda jest taka, że... po naszym spotkaniu, po tych wszystkich latach... zmieniłeś się. Nie jesteś dzieckiem. Żaden z nas nie jest... Kiedy przemieniłeś się w wampira i mnie ugryzłeś... Zacząłem czuć coś... dziwnego. Teraz, kiedy mnie dotykasz, ja... ciągle to czuję!
- Yuu-chan...?- blondyn wyczuł jego przyśpieszający puls i szum krwi w żyłach.
- Próbuję powiedzieć, że... Podobasz mi się, Mika. Jestem złym bratem i... musisz przestać to robić. Inaczej mogę stracić nad sobą panowanie.- Mikaela wpatrywał się w niego jak zaczarowany.
- Mika? Co jest?- w mgnieniu oka Shindou zmienił ich pozycję i przyparł chłopaka swoim ciałem do ziemi.
- Mika! Co ty robisz?!
- Yuu-chan... jeśli to, co przed chwilą powiedziałeś było prawdziwe... Chyba zaraz umrę ze szczęścia!- wyszeptał chowając twarz w zagłębieniu jego szyi.
- Oczywiście, że prawdziwe! W takich sprawach się nie kłamie...- burknął zawstydzony.
- Och, Yuu-chan! Ja... Czuję do ciebie to samo! Pragnę cię i kocham... Chcę przytulić, pocałować i sprawić, żebyś był tylko mój...
- M-Mówisz poważnie?- spojrzał w błyszczące, rubinowe oczy.
- Nie kłamie się w takich sprawach, co nie Yuu-chan?- posłał mu swój zapierający dech w piersiach uśmiech.
- W takim razie... pocałuj mnie, kochaj, naznacz jako swojego.- wyszeptał uśmiechnięty Yuuichirou i pogłaskał go po policzku.
- Z największą przyjemnością.- wampir wpił się w jego wargi, wywołując cichy jęk i dreszcz ze strony zielonookiego. Mikaela zaczął dryfować smukłymi palcami pod koszulką ciemnowłosego.
- Mi-Mika... proszę!- jęknął podczas, gdy drażnił jego wrażliwe na dotyk sutki.
- Cierpliwości, mój słodki...- sunął dłońmi po płaskim brzuchu aż do linii bioder.- Śliczny...- rozpiął mu rozporek.- Ukochany...- zsunął spodnie z kolan.- Yuuichirou...- zaczął sprawiać mu przyjemność ustami.
- Ah! Mika!- zawołał. Jedną dłoń wczepił w jasne włosy, a drugą złapał się uchwytu od szafki na garnki. Jego dotyk, ciepły język, palce rozszerzając wejście...
- Mi-Mika... Już... Już nie wytrzymam!- zaszlochał po pewnym czasie. Złotowłosy zacisnął palce na jego biodrach i posłał chłopakowi znaczące spojrzenie. Po krótkiej chwili Yuuichirou doszedł w jego ustach. Wampir odsunął się od niego i wytarł strużkę śliny z kącika ust rękawem golfu.
- Mika...- jęknął cicho.
- W porządku?
- Znacznie lepiej niż "w porządku".- odpowiedział mu z leniwym uśmiechem na twarzy.- Mika, ty...- badał zamglonym wzrokiem pobudzone ciało przyjaciela.
- To nic takiego. Nie przejmuj się tym.- zapewnił.
- Wcale nie! Nie mogę cię zostawić w takim stanie...!- sięgnął do paska jego spodni.
- Yuu-chan...
- I... Co mam teraz zrobić?- zapytał, gdy Mikaela klęczał przed nim w samej bieliźnie.
- Chodź do mnie.- wampir posadził go sobie wygodnie na kolanach i ponownie zaczął rozszerzać wejście palcami.
- Gdybyś mi pozwolił, mógłbym... Bardzo cię boli?- zmartwił się widząc wykrzywioną z bólu twarz Yuuichirou.
- N-Nnnie...! Ah! Mika...!- ku jego zaskoczeniu, zielonooki poruszał biodrami, tym samym nabijając się na jego palce.
- Podoba ci się...?
- Nie wiem, co zamierzasz ze mną zrobić, ale... Zgadzam się na wszystko... Proszę, Mika...!- jęczał głośno. Jakby był zupełnie oderwany od rzeczywistego świata... Jest taki uroczy i seksowny...- blondyn wyjął z niego swoje palce, a Amane natychmiast posłał mu zirytowane spojrzenie. Chwilę później Mikaela opuścił jego biodra niżej i przybliżył do siebie.
- Mika...!- krzyknął czarnowłosy, gdy zaczął powoli wypełniać jego wnętrze. Po policzkach chłopaka spłynęły łzy. Yuuichirou założył swoje ręce na kark kochanka i wtulił twarz w nagi tors.
- Y-Yuu-chan... Żyjesz?
- R-Rusz się, b-baka!- odpowiedział mu ciemnowłosy. W tym czasie Mika namiętnie muskał jego nagą szyję i obojczyk. Zębami lekko pociągał za skórę lub przysysał się do niej robiąc malinki.
- Je-Jeśli masz ochotę, to... możesz mnie u-ugryźć...- usłyszał cichy, drżący głos.
- Wybacz, Yuu-chan! Robiłem to bez zastanowienia, to moja druga natura...!- próbował się usprawiedliwić.
- Nie oskarżam cię, tylko proponuję.- warknął przerywając mu.
- Na pewno?
- To twoje urodziny. Ten jeden raz... mogę ci pozwolić.
Ostre kły przebiły delikatną i kruchą skórę na szyi chłopaka. Shindou jęknął, czując w ustach ulubiony, słodki smak, który uderzył mu do głowy niczym najlepsze wino. Mikaela z ekscytacją poruszał się szybciej i mocniej.
- M-Mika...! T-Tak! Właśnie tak!- zawołał na skraju wytrzymałości.
- Yuu...!- doszedł razem z Yuuichirou w tym samym momencie.
Kiedy się od siebie odsunęli, wampir uświadomił sobie, co przed chwilą uczynił.
- Y-Yuu-chan! Przepraszam! Poniosło mnie i-!
- Ciii... Uspokój się, Mika.- przytulił go do siebie.
- Na pewno nic ci nie jest?
- Za kogo mnie masz? Jestem wielkim wojownikiem zwalczającym wampiry!
- Tak, tak...- blondyn wziął go na ręce.- Czas na kąpiel, a potem musimy tu trochę posprzątać zanim przyjdą twoi przyjaciele.
- Mika?
- Tak, Yuu-chan?
- Wszystkiego najlepszego.- pocałował go przelotnie w usta.
- To najlepsze urodziny w moim życiu.- uśmiechnął się, przyglądając śpiącemu w jego ramionach ukochanemu.
***
- Z małą pomocą. Pierwsze spiekły się na węgiel...- odparł Yuu stawiając na stole wypieki.
- To po części była moja wina.- dodał wampir przynosząc tacę z herbatą.
- Dlatego też pomogłeś mi upiec następne!- uśmiechnął się do czerwonookiego.- Mam nadzieję, że będą wam smakowały.- zwrócił się do przyjaciół, którzy zabrali się za jedzenie.
- Nie są najgorsze...- przyznał Kimizuki.
- Pychota!- pochwalił Yoichi.
- Co tam wsadziłeś?- Mitsuba spojrzała podejrzliwie na Yuuichirou.
- Ha ha! Już sobie wyobrażam Yuu-sana w różowym fartuszku!- roześmiała się dziewczyna.
- Shinoa! Zabiję cię!- zielonooki z młodą Hiiragi zaczęli gonić się po salonie.
- Nie zjesz ani jednej, Mikaela-san?- zapytał szatyn.
- Już się poczęstowałem.- odpowiedział ze spokojem.
- Co? Kiedy?!- zawołał do niego Amane.
- Kiedy dodałem tajemniczy składnik.- zbliżył się do czarnowłosego z szelmowskim uśmiechem na ustach.
- Tajemniczy składnik...?- wszyscy patrzyli, jak Mikaela pochylił się i musnął usta chłopaka swoimi.
- Szczyptę miłości.
*****
Ohayo~! ^-^
Obiecałam
Pewnie myśleliście, że opowiadanko z KawoShin to będzie moje ostanie przed maturkami, a tutaj taka miła
Zimą miałam taką obsesję na punkcie Miki
Joleen :*
Geez, warowałam tu od 23:30 XD! No, ale w końcu!!!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo chciałam to przeczytać! MikaYuuu <3 Tyle o tym opowiadałaś... xd Byłam mega ciekawa tej parki... I szczerze mówiąc, shot ogłaszam za wspaniały! *q*
Yuu taki słodziak >//_//< a o Mice już nie wspomne! XD
Poza tym te ugryzienie... Huuh *q* Yuu taki hojny i w ogóle <3
Cóż, miałam szczerze wielką niespodziankę dowiadując się, że shot wypadnie na OnS :D właśnie tego potrzebowałam! Hot opowiadanko z nową parką! *mama tak bardzo potrafi uszczęśliwić xd* No, bo ile można żyć samym Emo x Lisek ?? XD (przyznaję to mimo mojej wielkiej słabości do nich :o)
Okej, wygadałam się, obowiązek komentarzyka spełniłam... (Teraz tylko nadzieja, że będę pierwsza~) haha xD
Co do maturek to wszystko wiesz, zawsze wspomogę na zielonym opóźnionym w rozwoju komunikatorku! XD i co ci Zuziak powtarza?! "Don't worry!" (Tym razem po angielsku dla odmiany XDD) Myśl o tym co będzie po maturkach! ;) Działka, słoneczko, opowiadanka, maile, żyć nie umierać! :D także tyłek proszę mi tu spiąć, testy ładniutko napisać i wstąpić w pomaturalne niebo! ^^'
Teraz przesyłam całuski od naszej całej trójeczki i weny na tego twojego ukochanego Tościka! :D ;*
~Zuziak
Trzy dni. Trzy dni prawdziwej męczarni... A to jeszcze nie koniec! ;___; Dobijcie...
Usuń***
No cześć, córa! ;*
XDD Ty mała...! ;p Pamiętam to zaskoczenie "Tak? Naprawdę jestem pierwsza?" x'D Za dużo Ci mówię, a Ty za bardzo ciągniesz mnie za język... ;) (niestety wątpię, żeby to się zmieniło ;D)
Muahahah! ^^ Cieszę się, że zaspokoiłam Twą ciekawość ;) Yuu tak na serio ciągle daje się gryźć x'D Mały fetyszyk? ;p
No wiesz? To Twoje OTP! To tak jakbym ja napisała, że potrzebuję innych pairingów niż AkaFuri-Moment. Bo to jest prawda! xD Przez ostatni miesiąc znalazłam chyba 4 nowe! X'D (gomen, że Cię nimi zamęczam ;-;)
Działka, słoneczko, opowiadanka, maile... Już to widzę! :D Nie mogę się doczekać!! ^^ <3 Tak jest! ;D
Dziękuję za śliczniutki koment, wsparcie, wenę i słodkości <3 Całuję i ściskam Waszą trójeczkę!! ;* ;D
Joleen :*
Ja czekam na Levia i Erena lub Haikyuu :)
OdpowiedzUsuńZ tym Haikyuu!! to nie kuś! ;D SPOILER- Mam prawie gotowe dwa OPOWIADANIA! *.* Lubicie Oikawę~? ^^ Nie? To polubicie! xD
UsuńLost zacznę wstawiać po moich maturkach. Już zaczynam wszystko przygotowywać :)
Joleen :*
Aaa!!!! Mikaaaaaaa!!! :D <3 :D Mój mężu!!! :D
OdpowiedzUsuńJakie to słodkie było wogule!!!!! <3 <3
Kocham ci za to XD
Przepraszam, że krótko, ale impreza u kuzyna :p
A to Kise-kun nie jest Twoim mężem? ;)
Usuń"Słodki" to drugie imię bloga i mój ukochany smak! xD ^^
Cieszę się, że one-shot się spodobał :) Mam nadzieję, że imprezka się udała ;D Pozdrawiam cieplusio! (^.^)/
Joleen :*
Joleen, Moja Ukochana!
OdpowiedzUsuńPadam na swe lisie kolana!
Królowa jest jedna w koronie,
po maturach zostanie to udowodnione!
Młody wampir zaprawdę uroczy
gdy patrzę w jego szkarłatne oczy
nachodzi mnie wielka ochota
by upiec jakiegoś torta :P
Yuu niezbyt miłuję
za dużo soli w nim czuję :D
A gdy coś jest za bardzo słone
nie będzie chętnie jedzone :P
Yaoi to straszne uzależnienie
A Ty... piszesz jak marzenie...
I przez to słodkie opowiadanie
muffinkę ode mnie dostaniesz :)
Zadzwoń z samego rana
jeśli będziesz już wyspana
a lisek jak na zawołanie
zrobić pyszne śniadanie :)
Twój Kitsuś
Lisie... za dużo prozy! XD Czemu nie napiszesz jakiegoś wiersza u siebie? (Dla tych zagorzałych fanek na przykład ;p Spełniło Ci się! Masz laski! XDD)
UsuńZjadłabym torta ;-; Upiecz i przynieś na lisich kolanach :D hehe...
Ale to jest Król Soli! A raczej "Król Słonego Smaku"! Pff! XDD
Muffinek nie zjem, bo nie są wegańskie ;-; Ale pamiętam... te z dużymi kawałkami czekoladki... *q*
Śniadanko od Akashiego-sama dostanę! Pyszniejsze niż każde inne Twoje danie! XD (auć ;-; I'm such a sadist...)
Widzimy się... rano? xD Na shoppingu? ;p Nie każ mi na siebie czekać! -,-
Joleen :*
Uwaga jestem tu nowa :) Kiedy opublikujesz nowy rozdział Ereri? Uwielbiam tą historię, jestem ciekawa jak się to dalej potoczy
OdpowiedzUsuńWitam bardzo serdecznie w gronie czytelników! ^^ Rozgość się! ;D *pomaga zdjąć płaszczyk*
UsuńPo maturach ;-; (na razie zajmuję się pisaniem rozdziałów, więc jak skończę maturki, to na pewno coś wstawię! ^^)
Miło wiedzieć, jak kochacie Lościka-tościka! ^^ Motywacja i wena zawsze pomoże mi pisać dalej to tajemnicze opowiadanko! ;)
Pozdrawiam~! <3
Joleen :*
Joleen-san, przepraszam za swoją nieobecność. Jestem niedobrym czytelnikiem, bo nic nie czytam i nie komentuję *błaga o wybaczenie na kolanach*, ale obiecuję, że to się zmieni tylko najpierw musi minąć ten paskudny okres zwany maturami, więc ja tutaj na pewno jeszcze wrócę ;)
OdpowiedzUsuńPS. Będę trzymała za Ciebie kciuki na maturach ;)
Alex-san! ;-; *rzuca się na szyję ze łzami w oczach*
UsuńTak jakoś... no... stęskniłam się! >///-///< Wybacz za to... no wcześniej... (xD)
Wybaczam, bo wierzę i ufam, że wszystko nadrobisz ;D (poza tym dużo Cię nie ominęło... ;-;)
Ja doskonale zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji! Matura sama się nie zda! Zwłaszcza jak było się na biol-chemie! ;)
Bardzo dziękuję za wsparcie! <3 Podczas pisania również myślami byłam z Tobą! Życzę zdania na 100% i powodzenia na biolci i chemii! ;) Jakoś to przetrwamy! ;-;
Joleen :*
Ty masz wyczucie! Wczoraj wieczorem skończyłam oglądać to anime, a właściwie jego drugi sezon. *brawo ja* I dzisiaj takie:
OdpowiedzUsuńA sprawdzę sobie mojego ulubionego bloga. O, nowy post! Nie... Nie... Przypadek? Wczoraj skończyłam oglądać drugi sezon... Joleen, kocham cię normalnie!
No ba! ;D (serio? ^^)
UsuńAle mi tutaj cukrem zarzuciłaś! \(>///-///<)/ "Ulubiony blog"? Moje kokoro przepełnia miłość i duma! :')
Ja... też Cię kocham! >.< Przynajmniej za ten cudny komentarzyk! ;D ^-^
Pozdrawiam serdecznie! ;*
Joleen :*
Jeśli chodzi o słodzenie to zawsze do usług ^^ I tak. Twój blog najbardziej przypadł mi do gustu ze wszystkich, na które patrzyłam. Nawet dzięki tobie sama zaczęłam coś pisać :3 Oby tak dalej! (Chętnie w sumie poczytałabym trochę o Free *-* Np RinHaru? Jak dotąd jeden z moich ulubionych paringów)
UsuńOya oya oya ;-J (za dużo Bokuto x'D)
UsuńNie kuś xD Bo jeszcze mój zaawansowany poziom cukrzycy wzrośnie ;D (żartuję ;p ja kocham słodzenie!! *.*)
Oooch :3 Kocham inspirować moje ludki do pisania/rysowania <3 Życzę dużo weny! ;)
Coś tak czułam, że kiedyś spotkam się z prośbą o coś z Free ;D Tylko, że jest jeden, tyci problem... Nie lubię Haru ._. Bardzo. Zwłaszcza po drugim sezonie... Za bardzo przypomina mi znienawidzonego Kuroko xd
Natomiast kapitan Rin to co innego! <3 Jego głos jest jak lejący się miód dla mych uszu... Mamo-chan to mój najukochańszy seiyuu (razem z Kamiyą-sama oczywiście ;3) :D Z drugiej strony RinHaru nie takie złe, ale wolałabym jakieś feels'owe SouRin *q* Lubisz Sousuke? ^^
Joleen :*
Lubię Sousuke. I co do Rina to mam tak samo :3 Jego charakter jest taki... Taki... No, nie wiem jak to określić xD Po prostu naj <3 (Charakter Haruki troszeczkę przypomina mi Levia czy Leviego, sama już nie wiem :/)
UsuńI dziękuję za wenę, przyda się.
Ah~ szczypta miłości najlepszym sposobem na przepyszne wypieki ^^ Przez ciebie nabrałam ochotę na babeczki xd ale niestety babeczek nie ma, jest tylko oreo ;p
OdpowiedzUsuńTo było słodkie :) Taka prosta historia, a ma w sobie tyle uroku *_* Cudne <3
Pozdrawiam
~ Sayori :*