niedziela, 11 stycznia 2015

♥One-shot z Haikyuu!♥

Haikyū!! Kageyama Tobio x Hinata Shōyō!



Przegraliśmy. Mogliśmy wygrać, ale przegraliśmy...


W sercach wszystkich zawodników panował ból, rozczarowanie i smutek. Zwłaszcza u piętnastoletniego chłopaka o rudych włosach. Hinata błądził po szkolnych korytarzach bez sensownego celu. Nie mógł znaleźć sobie miejsca. Kiedy siedział w klasie, ciągle przypominał sobie scenę z ich ostatniego meczu z liceum Aobajosai. Unosił się niczym ptak, czarny kruk. Czuł, jak z barków wyrastały mu skrzydła. Nie mogło się nie udać! Spojrzał w granatowe oczy swojego towarzysza - Kageyamy Tobio, który zdecydował się na podanie do niego. Podanie, które zawsze tak bardzo uszczęśliwiało Hinatę z niewiadomego powodu. Rudowłosy dotknął piłkę dłonią i z całą mocą skierował ją w stronę przeciwników. Ostatni punkt, ostatnie sekundy, ostatnia szansa na wygraną. Gdy otworzył oczy...
- Kso... - warknął przez zęby brązowooki i kopnął nogą w ścianę. Zacisnął dłonie w pięści i zwinął usta w cienką linię. Wzrok miał spuszczony na podłogę. Czuł się potwornie źle. Od dnia przegranej, nie mógł spać ani jeść. Jego pierwsza przegrana po zaledwie kilku meczach... Przez tyle lat marzył o zagraniu w prawdziwym turnieju, na prawdziwej sali, z prawdziwą drużyną. Wygrać lub przegrać... Ten dreszczyk emocji. Być zupełnie jak jego idol... Jednak wszystko tak szybko się skończyło, jak zaczęło. Chłopak potrząsł głową. To tak cholernie boli… boli… Boli! To moja wina! Dlaczego…?! - jego przemyślenia przerwał dźwięk. Dobrze znany mu dźwięk. Odgłos odbijanej piłki o podłogę, gdzieś niedaleko. Piętnastolatek spojrzał w stronę sali gimnastycznej. Czyżby…? - przeszła mu przez głowę myśl. Po chwili zerwał się do biegu i niepewnie uchylił drzwi. Zerknął do środka. Zobaczył tam wyższego chłopaka z kruczoczarnymi, krótkimi włosami i burzowymi tęczówkami. Miał na sobie strój gimnastyczny i odbijał piłkę do siatkówki o ścianę. Hinata zrobił smutne oczy i powoli wszedł do środka. Kageyama od razu odwrócił się przodem do nieznajomego.
- Hinata? - zdziwił się jego obecnością.
- Co tu robisz, Kageyama? Lekcje już trwają od dawna... - powiedział z wymuszonym uśmiechem. Czarnowłosy spojrzał na piłkę, którą zaczął obracać w dłoniach.
- Nie mam ochoty na nie iść. A ty? Dlaczego tu jesteś? - zapytał podejrzliwie. Hinata zamknął drzwi i oparł się plecami o ścianę.
- Nie mam pojęcia... Nie mogę się skupić. Ciągle myślę o meczu... - odpowiedział przygnębiony. Tobio przez chwilę patrzył na chłopaka ze zwątpieniem w oczach, jednak później zmienił je na swój zwykłe, mroczne spojrzenie. Nastała długa cisza. Shoyo wpatrywał się w swojego rywala, a ten odpłacał mu tym samym.
- Nie stój tak. Chodź, zagramy - mruknął i rzucił piłkę w stronę rudowłosego. Zaczęli odbijać do siebie piłkę, dopóki Hinata nie spuścił z niej wzroku. Okrągły przedmiot odbił się o podłogę i poturlał w kąt sali. Siatkarz spojrzał w duże, czekoladowe oczy chłopaka.
- Wybacz... Jak zawsze, źle odbiłem - powiedział smutno i odszedł powoli, aby pójść po piłkę. Kageyama syknął oraz podbiegł do rywala, po czym złapał go za ramię i odwrócił w swoją stronę.
- O czym ty mówisz?! - warknął gniewnie. W brązowych oczach zabłysło coś innego niż dotychczas... Czarnowłosy miał złe przeczucie...
- Jak to? Przecież to moja wina! - odparł Hinata, jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie. W jego głosie Tobio wyczuł lekkie załamanie.
- Niby co jest twoją winą? - zapytał, marszcząc brwi. Co się z tobą dzieje? Gdzie się podział twój entuzjazm? Dlaczego nie uśmiechasz się tak, jak zawsze? - myślał w duchu.
- Przegraliśmy... przeze mnie - powiedział ze spuszczonym wzrokiem. Następnie strącił dłoń Kageyamy z ramienia i odszedł o kilka kroków. Czarnowłosy nie mógł już dłużej wytrzymać. Pociągnął chłopaka za kołnierzyk mundurka i przyszpilił go do ściany.
- Kageyama! Puść mnie! Co ty rob-?!
- Nie chrzań mi tutaj! Przecież to moja wina! To ja zdecydowałem! Bo ja jestem rozgrywającym...!
- Nieprawda! - Tobio spojrzał pytająco w lśniące oczy nastolatka.
- Dlaczego zawsze się o wszystko obwiniasz?! Dlaczego ciągle myślisz jak „Król”?! To nie twoja wina! Postawiłeś na mnie! To mnie wybrałeś! Zaufałeś mi! A ja...! Ja to zawaliłem! - w czekoladowych oczach zaczęły zbierać się gorliwe łzy.
- Ja byłem odpowiedzialny...!
- Kageyama! Nie! Przestań! - strach przejął kontrolę nad ciałem niższego. Nagle zaczął krzyczeć jak opętany, a po jego policzkach spłynęły łzy. Za nic nie mógł się uspokoić.
- Oy, Hinata... - czarnowłosy potrząsnął chłopakiem, ale ten rzucał się na wszystkie strony i krzyczał. Tobio musiał go jakoś uciszyć...
- DOŚĆ!! - wrzasnął i objął drobne ciało rękoma.
- Kage-Kageyama... Nie... Puść mnie... - łkał cicho, próbując odsunąć go od siebie, ale szerokie ramiona chłopaka ścisnęły go jeszcze mocniej, przybliżając do siebie. Hinata zamrugał zdziwiony i po chwili przestał walczyć. Jego ręce opadły bezsilnie wzdłuż ciała. Pozwolił, aby Tobio przejął nad nim kontrolę. W ramionach czarnowłosego stopniowo zaczął się uspokajać. Gorzkie łzy spłynęły na materiał brunatnej bluzy piętnastolatka, a oddech zaczął być równomierny. Shoyo oparł głowę o pierś Kageyamy. Wsłuchał się w bicie jego serca. Gdy nabrał powietrza do płuc, wyczuł słodki zapach zmieszany z potem. Shoyo lekko zadrżał i postanowił wtulić się w chłopaka. Nie obchodził go fakt, czy byli rywalami lub sprzymierzeńcami. Po prostu... miał takie wspaniałe ramiona, w których mógł się całkowicie schować i zniknąć...
- Nikt nie mówił, że będzie łatwo... - szepnął niespodziewanie w sterczące, rude kosmyki. Shoyo uchylił zmęczone powieki. - To dopiero początek. Nasza drużyna jest silna, ale staniemy się jeszcze silniejsi i wtedy pokonamy wszystkich. Nawet tego drania Oikawę. Słyszysz? - Hinata odsunął się od niego, żeby móc spojrzeć w jego granatowe jak nocne niebo oczy.
- Obiecujesz? - odezwał się cicho. Rywal sięgnął ręką do policzka chłopaka i starł kciukiem zabłąkaną łzę.
- Obiecuję. Wygramy to razem, Hinata. Ja i ty mamy nasz unikalny styl gry. Dzięki niemu, jesteśmy niepokonani - rzekł z lekkim uśmiechem.
- Kageyama... Masz rację, staniemy się silniejsi i...
- ... zostaniemy na boisku do końca - dokończył za niego czarnowłosy, po czym wziął miękkie policzki brązowookiego w dłonie i złożył na jego ustach pocałunek, który zapieczętował obietnicę oraz nowy początek...



*****

Ohayo!~

Niespodzianka! One-shot! I to nie z Levim i Erenem! :O W zeszłym tygodniu obejrzałam do końca z siostrą anime Haikyuu! o siatkówce. Nie wiem czemu, ale wprost uwielbiam te „nowsze” anime o sportach :) Jednak nic nie przebije Kuroko no Basuke! Jeżeli nie wiecie (a powinniście) już w ten weekend pojawił się pierwszy odcinek trzeciego sezonu! Już nie mogę się doczekać następnego! (wyczekiwałam tego sezonu już od baaardzo długiego czasu… <3)
Kibicujemy oczywiście Akashiemu! ^^ To moja ulubiona postać z anime, plus jego głos podkłada najlepszy seiyuu ;) (jeżeli mi się uda, to napiszę jeszcze one-shot o Akashim w wolnej chwili)

Wracając do one-shot’a… Obejrzałam ostatni odcinek Haikyuu, który był taaaki smutny i depresyjny, ale o dziwo główni bohaterzy, kiedy spotkali się razem na sali… zaczęli wrzeszczeć i biegać jak opętani! Bardzo mi się to nie spodobało :-/ Liczyłam na coś innego... (może jakieś yaoi??? ^^) To był jeden z powodów, dlaczego napisałam ten one-shot, a po drugie… Hinata jest taki kawaii! *^* Jestem pewna, że Tobio dobrze to wie, tylko nie potrafił tego okazać (zamiast tego ciągle go lał albo straszył) ;D

Kończąc, mam nadzieję, że one-shot Wam się spodobał i jeżeli nie obejrzeliście tego anime, to bardzo zachęcam do obejrzenia, bo naśmiałam się jak nigdy xD


Joleen :*

22 komentarze:

  1. Hmmm... Naprawdę fajne ^^
    Nie oglądałam tego Anime (czy też nie czytałam Mangi), więc poza tym, co opisałaś, nie znam fabuły, co nie zmienia faktu, że i tak opowiadanie bardzo, ale to bardzo fajne ^^ :D
    Wybacz. że się nie rozpisuję, ale muszę zmykać i uczyć się do sprawdzianu (który oczywiście jest jutro... xD :p)
    Ave Joleen! ;) ^^ :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooch dziękuję ^^
      Anime jest naprawdę świetne! Poza tym, uwielbiam ten paring ^^

      Powodzenia na sprawdzinie ;)

      Joleen :*

      Usuń
    2. Zobaczę, może obejrzę ^^
      Nie ma sprawy, jeśli coś mi się podoba, nie mam powodu, żeby tego nie mówić ;) ^^
      I dziękuję za "powodzenia na sprawdzianie" ;)
      Są dwie wersje: Albo straciłam trzy punkty, albo uwaliłam cały test... xD
      W każdym bądź razie, jeśli nie będę komentować przez czas dłuższy, istnieją, dwie wersje tego, co się ze mną stało: Albo odcięto mi internet, albo rodzice mnie zabili, bo ten sprawdzian (jeżeli go zawaliłam [O mój Boże, oby nie!]), uwaliłam z przedmitu, którego uczy mnie mój ojciec... xD
      Weny, czasu i miłego wieczorka! ;)
      Ave Joleen! ;) ^^ :D

      Usuń
    3. Nieeee! Tylko nie to! Moja najlepsza czytelniczka w opałach?! Już biorę Leviego i Erena i pędzimy na ratunek w imię ludzkości! ;D

      ,,Nie ma sprawy, jeśli coś mi się podoba, nie mam powodu, żeby tego nie mówić ;) ^^ "- oooch <3 jestem taka happy :D nawet jeżeli nie oglądałaś to przeczytałaś i skomentowałaś *//.//* Arigatou!

      Czuję bratnią duszę! Historia to mój najbardziej znienawidzony przedmiot (zwłaszcza jak ma się porąbaną nauczycielkę, która nie popuści...)

      PS. Pytanko! Myślałam nad historią, którą chciałabym u Ciebie zamówić, ale co jeżeli nie oglądałaś tego anime??? (chodzi mi o Tokyo Ghoul ^^ oglądałaś może?)


      Joleen :*

      Usuń
    4. W razie co, to z ratunkiem, za propozycję którego zresztą bardzo dziękuję, możesz pędzić w lutym, po feriach (w Zachodniopomorskim), bo dopiero wtedy dowiem się ostatecznie o ocenie ze sprawdzianu ;p ^^

      Tak jak wspominałam, jeśli coś mi się podoba, to tego nie kryję, a już szczególnie, nie przy Twoich opowiadaniach ^^ ;)

      Bratnie dusza, powiadasz? Nie twierdzę, że nie :D
      Aczkolwiek, żebym nienawidziła historii, to nie powiem, bo lubię ten przedmiot. Jedynym kłopotem są dość trudne tematy, które teraz przerabiam :p

      Co do Twojego pytanka, to tak... Nie oglądałam "Tokyo Ghoul'a", ale jak to powszechnie wiadomo, w internecie jest wszystko, a jeśli czegoś tam nie ma, to znaczy, że nie istnieje, więc poszukam, poczytam, postaram się obejrzeć kilka odcinków. Tak jak mówiłam już wcześniej, proś, o co chcesz, dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych! One po prostu wymagają trochę więcej czasu na realizację.... ;p ;) :D ^^
      Miłego dzionka, dobrego humoru po powrocie ze szkoły (tak na zaś, bo ja dzisiaj wróciłam ewidentnie zdołowana :p), czasu i weny! ;) ^^
      Ave Joleen! ;) ^^ :D

      Usuń
    5. W lutym?! Co to był za test, że wyniki w lutym dopiero? o_O
      Daj potem znać jak poszedł ;)

      Oooch :( Przykro mi, że zdołowana. Już niedługo weekend! Będzie lepiej! :)

      Nosz kurde... xd. Coś nie udaje mi się trafić z tym zamawianiem, ale już nawet mam fajną historyjkę! Postaram się jutro napisać zamówienie u Ciebie i sama zobaczysz co i jak ^^

      Joleen :*

      Usuń
    6. Eeeeehh... Co to był za test? Taki, wbrew pozorom, w miarę normalny, tyle, że ocenę dostałabym w poniedziałek, a w poniedziałek zaczynają się u mnie ferie, więc dopiero po wolnym będę miała oficjalny wynik (Bo kiedy tata będzie sprawdzał, burę zapewne dostanę trochę wcześniej... ;p xD).

      A tam... Jakoś przeżyję! Bywało lepiej, to prawdą, ale gorzej też! ;)

      Czekam niecierpliwie na to, co tam wymyślisz!! ;) :D ^^

      PS. W ogóle, mam takie pytanko. Z racji tego, że bardzo lubię rysować, a moje zdolności obracają się dookoła Mang, zastanawiałam, się, czy nie "sportretować" kilku bohaterów swoich (I Twoich, jeśli będziesz miała takie życzenie ;) ) opowiadań... Jak byś się zapatrywała na taki pomysł? :D ^^

      Usuń
    7. Ty szczęściaroooo!!! :O Ja muszę czekać chyba z miesiąc do moich ferii :'(

      Ojej! Rysowanie jest ekstra <3 Sama mam całą teczkę rysunków ^^ Teraz nie mam na to czasu :( Szkoła ciśnie i z trudem znajduję czas na pisanie opowiadań (nie wspomnę już o wysypianiu się...).

      Może zrobimy jakieś fajne posty ze zdjęciami naszych art'ów? :D Ja niestety mogę opublikować tylko to co kiedyś narysowałam (nie mam już wprawy), ale jeśli masz ochotę narysować coś w czasie wolnym... Go 4 it! ;D
      Co do Twojego pomysłu to proponuję art z Levim ^^ Obie o nim piszemy i w ogóle ;) Co ty na to? Podoba Ci się, czy raczej nie?

      Joleen :*

      Usuń
    8. Czy "szczęściaro", to nie wiem, bo mam sporo pracy przez ferie, ale jest szansa, że uda mi się trochę wyspać, bo brak snu, który doskwiera także Tobie, sama też doskonale rozumiem. Ale cóż... Średnia 5.54 na półrocze sama się nie nabiła... :p

      To prawda, rysowanie jest cudne :D Jeszcze trzy lata temu, tak nie twierdziłam, ale teraz nie wyobrażam sobie bez tego życia i każdą wolną chwilę poświęcam na rysowanie (co za tym idzie, słuchanie muzyki) i czytanie ^^

      Jak dla mnie, pomysł, żeby zacząć od fanart'ów z Levim, jest świetny! ^^ Pasuje do naszych opowiadań, więc bezproblemowo możemy powstawiać nasze rysunki na swoich blogach :D
      Cóż, może nie rysuję najpiękniej, ale wielu moim znajomym się to podoba, więc zrobimy z tego "informacje udostępnione opinii publicznej" ;p :D

      Usuń
    9. Tylko, że ja nie mam rysunku z Levim *chlip chlip* Tylko taki mały w zeszycie, który narysowałam na lekcjach geografii (kiedy jeszcze je miałam xd), a nie mogę na razie nic narysować. W takim razie powybieram kilka moich starych art'ów i postaram się je opublikować, tylko napisz mi kiedy, to się zsynchronizujemy ;)

      Chętnie zobaczę Twoje rysunki ^^ Zwłaszcza Leviego :D

      Joleen :*

      Usuń
    10. Nie ma problemu ;)
      Postaram się jeszcze dzisiaj usiąść i ogarnąć jakiś wstępny szkic, zobaczę, może uda mi się zrobić coś jeszcze, więc gdybyś miała czas i chęci, możesz poszperać wieczorkiem w swoich rysunkach i wybrać te, które najbardziej Ci się podobają ^^ ;)
      Prawdopodobnie jutro będę miała gotową przynajmniej jedną wersję Leviego, więc jakoś się zgadamy. Najprawdopodobniej, dam znać w okolicach 20:00-21:00, bo wcześniej niestety nie dam rady :p
      W takim razie, już nie zawracam Ci głowy. ;) Jeśli masz chwilę, przeznacz ją dla siebie, a zmykam rysować ;)
      Miłego wieczorka i dobrej nocki życzę, a także dotrwania do ferii, bo w tym całym rozgardiaszu, naprawdę można stracić głowę ;p
      Ave Joleen! ;) :D ^^

      Usuń
  2. Niezły oneshot, ale z niecierpliwością czekam na kontynuację Lost in the Darkness.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Arigatou! :)

      Kolejny rozdział Lost'a już wkrótce ^^

      Joleen :*

      Usuń
  3. Ohayo ! Czy ktoś miły i uprzejmy mógłby powiedzieć mi, jakże nieogarniętej osóbce, z jakiego anime są te postacie ? Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję ślicznie ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. Joleen! Trzeba było dać mi znać, że pierwszy sezon "Tokyo Ghoul'a" ma dwanaście odcinków! Trochę zmniejszył mi się zakres materiału, który muszę wykuć przez ferie, więc - w porównaniu z tym co było - mam mnóstwo czasu na obejrzenie! ;)
    Hmmmh... Jak to mówi moja Mama "Noc jest moim królestwem!", więc około 02:00 zabieram się za realizację zamówienia (No cóż, najpierw wypadałoby obejrzeć...) xD ;p ;) :D
    A więc tak, ja zmykam oglądać, a potem pisać ;) Postaram się jak najszybciej coś narysować, bo wczoraj już nie dałam rady :p
    Miłego wieczorka! ;)
    Ave Joleen! ;) ^^ :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie... cieszę się niezmiernie! ^^
      Dzisiaj oglądałam kolejny odcinek drugiego sezonu Tokyo Ghoul'a z siostrą i tak sobie w głębi duszy myślałam: ,,Hmmm... Mogłam zamówić, coś co obejrzała, a nie..." xD

      Powiem szczerze, że jak zaczniesz oglądać, to (moim zdaniem) najlepszy będzie pierwszy i ostatni odcinek. ALE! Drugi sezon jest obłędny i genialny ^^ Dwa odcinki, a ja już taka podjarana białowłosym Kanekim *//.//* Shame on me! xD

      Mam nadzieję, że uda Ci się coś narysować, bo miałam nadzieję zrobić zdjęcia już jutro i wstawić posta w sobotę lub niedzielę. Czekam na Twoje dzieła z niecierpliwością ^^


      Joleen :*

      Usuń
    2. Powiem tak, przede mną piąty odcinek, a ciekawość mnie zżera... Tak samo miałam, oglądając "Fullmetal Alchemist" ^^ (Które zresztą - jeśli nie oglądałaś - gorąco polecam! ;) ^^
      Ogólnie, zaczęłam od ostatniego, bo chciałam mniej-więcej wiedzieć, jak to wygląda, ale kiedy zobaczyłam, że sezon ma dwanaście odcinków, to stwierdziłam coś w stylu: "A co tam! Zaszalejmy!", a poza tym, sprawiło wrażenie ciekawego i intrygującego Anime ^^ ;) :D
      Co do rysunków, tak jak wspominałam: "Noc jest moim królestwem!". Nie mam pojęcia, jak to wyjdzie, bo jutro schodzi się do mnie rodzinka, ale postaram się ogarnąć coś w jak najszybszym terminie ^^
      PS. Oglądałaś "Code Geass"? Najpewniej pojawi się kilka rysunków z tego Anime ^^ :D ;)

      Usuń
    3. Rozumiem :) Rodzina ważna sprawa ;) Ja muszę zrobić porządki, ogarnąć pracę domową i dokończyć nowy rozdzialik ^^
      Daj mi potem znać jak poszło z rysunkami :)

      Czy oglądałam Code Geass? Odpowiem tak: All Hail Lelouch!!! To anime jest w mojej top dziesiątce! :D Zwłaszcza drugi sezon <3 Miałam też obsesję na punkcie paringu SuzuxLulu ^^

      PS. Rysujesz Lulu? *//.//*


      Joleen :*

      Usuń
    4. Jak tylko skończę rysowanie, to dam znać (postaram się przez weekend, ale jeszcze zobaczymy. Przychodzi siedmioletnia kuzynka - jeśli mój dom wyjdzie z tego cało, będę z niego dumna! xD ;p)

      Lulu jeszcze nie narysowałam, aczkolwiek jestem coraz bliższa wykonania tego, jakże niecnego, planu ;p xD
      Chwilowo mam narysowane dwie wersje C.C. (ołówki) i jedną wersję Jeremiah Gottwald'a (kredki) ^^ :D
      Aaaa... I mam jeszcze jeden rysunek z "Yu-Gi-Oh!", którego zresztą nie oglądałam, tylko znalazłam przez przypadek jednego screena, który mi się spodobał ;p ;)

      Usuń
  6. Kageyama to dobry pocieszacz T^T też bym takiego chciała na ostatni odcinek *ryczała jak bóbr* Bardzo fajny oneshocik:D ^^

    OdpowiedzUsuń