środa, 30 grudnia 2015

Nagroda dla Zuchii! :D

Opowiadanie yaoi- Yato x Yukine (Noragami)

UWAGA +18!!!






- Sekki!- zawołał Yato podczas walki z potężnym Ayakashi. Jego święta broń- Yukine natychmiastowo zmienił się w dwa miecze z rękojeściami owiniętymi w bandaże oraz wylądował w dłoniach boga. Czarnowłosy wbił się w powietrze i przeciął potwora na pół. Ayakashi wydał okrzyk oraz zniknął w przestrzeni. W tym czasie, Yato bez najmniejszego trudu wylądował na dachu pewnego wysokiego budynku.
- Dobrze się spisałeś, Yukine.- odezwał się do jednego ze swoich mieczy, które trzymał. Następnie przybliżył ostrze do swoich ust.
- Dzię-
- Jesteś brudny.- wymruczał mężczyzna i zlizał językiem plamkę ciemnobrunatnej krwi na swoim shinki. Blondyn wzdrygnął się czując dreszcz przechodzący całe jego ciało.
- Ya-Yato... Przestań!- zawołał młodzieniec.
- Yukine...- gdy blondyn myślał, że to koniec ich "igraszek", bóg skubnął ostrze zębami.
- Ha-ah!- jęknął głośno Yukine. Co on robi?! Jeśli zaraz się to nie skończy, ja...!
- Yato! Yukine-kun!- nagle dołączyła do nich Hiyori w postaci zjawy z fioletowym ogonem. Czternastolatek odetchnął z ulgą. Nie to, co niebieskooki...
- Wróć, Yukine.- rozkazał niechętnie Yato i przywrócił chłopakowi ludzką formę. Blondyn czuł się nieswojo i niezręcznie przez wcześniejsze wydarzenie. Jego policzki były zarumienione, a oczy błyszczące.
- Yukine-kun! Masz ślad na szyi!- zauważyła licealistka i podbiegła do przyjaciela. Na jego szyi widniało niewielkie, ciemnoróżowe znamię. Yuki zarumienił się jeszcze bardziej, gdy wymienił spojrzenia ze swoim mistrzem, który posyłał mu swój zadziorny uśmieszek.
- To ten Ayakashi ci to zrobił?- zapytała zmartwiona Hiyori.
- T-To... nic takiego.- bąknął Yukine.
- Misja zakończona sukcesem!- powiedział Yato podrzucając radośnie monetą, którą zarobił za dobrze wykonaną pracę.
- Zabierajmy się do domu. Mam nadzieję, że Daikoku ugotował coś dobrego!- zaproponował mężczyzna w dresie. Cholera... O co mu chodzi?- młodzieniec potarł palcami ślad ugryzienia na skórze.

***

- He?! Nie ma ich?!- zdziwił się Yato, gdy zdali sobie sprawę, że domownicy nie byli obecni w mieszkaniu.
- Yato! Znalazłam liścik!- Hiyori wróciła z kuchni trzymając w dłoni żółtą, samoprzylepną karteczkę. Bóg wziął do ręki papier i przeczytał wiadomość: "Yatuś, idziemy dzisiaj do Bishi. Bądź grzeczny i niczego nie rozwal <3 Kofuku". Mężczyzna musiał się powstrzymać, aby się nie uśmiechnąć. Czyżby los mu sprzyjał? Od tygodni marzył, aby pobyć sam na sam z Yukine. Oprócz codziennego przekomarzania z chłopakiem i niewinnego flirtu, nic konkretnego nie udało mu się zrobić. Najwyższa pora, aby to zmienić!- pomyślał z chytrością niebieskooki.
- No cóż, może sami coś ugotujemy?- zaproponował Yukine.
- Świetny pomysł! Pomogę wam!- zawołała ciemnowłosa. Hiyori...- skrzywił się Yato. Uwielbiam tą małą, ale niech się lepiej dzisiaj nie wtrąca między mnie a Yukine. Muszę coś wymyślić, żeby się jej szybko pozbyć...
- Za długo to wszystko zajmie!- zawołał zniecierpliwiony bóg.
- Ale Yukine-kun musi się dobrze odżywiać...!
- On nie jest dzieckiem, Hiyori. Wystarczą nam resztki ze wczorajszego obiadu!
- Co cię ugryzło?- zapytała podejrzliwie dziewczyna.
- Po prostu jestem straaasznie głodny!- odparł dość przekonywując Yato.
- No już dobrze!- zgodziła się ciemnowłosa i zaczęła przyrządzać z Yukim kolację. Po dziesięciu minutach posiłek był odpowiednio podgrzany i gotowy do spożycia. Kolejne piętnaście minut trójka przyjaciół poświęciła na jedzenie.
- Nee, Hiyori... Jest już trochę późno i...- zaczął mówić błękitnooki.
- Jaki masz znowu problem?!- zdenerwowała się różowooka.
- Wiesz gdzie jest twoje prawdziwe ciało?- nastała cisza. Licealistka nagle poderwała się na równe nogi.
- O nie! Muszę lecieć! Do jutra, chłopaki!- zawstydzona Iki wybiegła z mieszkania, jak z procy. Yato zerknął triumfalnie na zdziwionego blondyna.
- A ta znowu to samo...- westchnął pomarańczowooki.
- Dziękuję za posiłek. Pójdę pozmywać...- złożył ręce Yukine. Kiedy miał już wstawać, aby zebrać naczynia, czarnowłosy złapał go za nadgarstek i przyciągnął do siebie tak, że młodzieniec wylądował na jego kolanach, plecami do swojego mistrza.
- Yato! Co ty-?!- mężczyzna pochylił się w stronę boskiej broni i przejechał koniuszkiem języka po znamieniu na szyi.
- Yato...!- zawołał chłopak.
- Nareszcie sami... Yukine-
- Puść mnie, baka!- próbował mu się wyrwać blondyn.
- Chyba zapominasz o jednym, ważnym fakcie. Jesteśmy ze sobą w pewien sposób połączeni, moje błogosławione insygnium. Znam każde twoje pragnienie, każdą myśl...
- Nie! Nie! Nic o mnie nie wiesz!- zaprzeczył Yuki.
- Ho... Zdziwiłbyś się, bo wiem stanowczo za dużo.- wyszeptał mu do ucha. Po ciele czternastolatka przeszedł dreszcz.
- Najpierw podkochiwałeś się w naszej drogiej Hiyori...- zręczne dłonie Yato powędrowały pod czerwoną koszulę w kratę blondyna.
- C-Co ty-?!
-... jednak potem zacząłeś mieć wątpliwości.- Yukine poczuł, jak palce boga drażnią jego wrażliwe na dotyk sutki.
- Yato! Proszę...!- załkał młodzieniec.
- Naprawdę się zdziwiłem, jak okazało się, że to ja byłem przyczyną twoich rozważań.- zachichotał niebieskooki i ścisnął lekko za jego wisienki.
- Hiaa!- pisnął chłopak.
- "Yato jest dla mnie taki dobry!", "Czy Yato kocha Hiyori?", "Czy zależy mu na mnie?", "Znowu mnie dotknął... Nieświadomie?", "Chyba coś do niego czuję...", "Ciekawe... jak dobrze całuje?"- powtarzał zapamiętane kwestie swojej świętej broni.
- Przes-!- ciemnowłosy zamknął mu usta swoimi. Na policzkach Yukiego pojawił się gorący rumieniec, a w piersi zaczęło coś głośno dudnić. Nie potrafię mu się oprzeć... Kso!-  Yukine przymknął powieki i oddał się nieznanej mu dotąd, niezwykłej przyjemności.
- Haah...- nabrał powietrza do płuc, gdy bóg przerwał pocałunek.
- "Ciekawe... jak to jest mieć go w sobie."- wymruczał mu do ucha mężczyzna. Yato... ty pieprzony gnojku...- czternastolatek czuł narastające pragnienie oraz palący wstyd z tego powodu.
- Nie zaprzeczaj. Znam cię na wylot, Yuki.- niebieskooki podgryzł płatek jego ucha.
- N-Nie...
- Yuki... Chcesz spróbować?- zapytał wprost czarnowłosy. Młodzieniec zarumienił się jeszcze bardziej. Nie miał odwagi, żeby przyznać się do swoich uczuć i tego, że chciał kochać się ze swoim panem. Poczuł się zdemaskowany, nakryty, kompletnie nagi...
- Wystarczy, że powiesz, a przysięgam ci, że zaspokoję twoją ciekawość...- Yato sięgnął dłonią do rozporka jego spodni. Nie! Nie! Myśl racjonalnie, Yukine! To przecież Yatogami! Twój bóg, mistrz i na dodatek umawia się z twoją przyjaciółką-!
- Nie chodzę z Hiyori. Skąd ten pomysł?- zapytał mężczyzna w dresie.
- E-Eh? Nie? A-A z Kofuku-san...?
- Z nią tym bardziej. Myślisz, że przeżyłbym z boginią nieszczęścia? Za dużo mam własnego pecha! Współczuję Daikoku, że musi ciągle ją niańczyć...- A tak naprawdę sam potrzebuje niańki...
- Słyszałem to!- I dobrze, baka-Yato...
- Tak? Chyba się zapominasz, Yu-ki-ne-kun~- zamruczał ciemnowłosy i rozpiął pasek jego spodni. Yuki przełknął głośno ślinę.
- Skoro już sobie wszystko wyjaśniliśmy... Jaka jest twoja odpowiedź?- pomarańczowooki miał prawdziwy mętlik w głowie. Całe ciało go swędziało i mrowiło. Pragnął kolejnych pocałunków, szeptów... Chciał pozwolić mu działać, poznawać każdy skrawek jego ciała, każdy zakamarek swoich myśli... Dosięgnąć razem tego, czego nigdy nie mogli w pojedynkę.
- Ch-Chcę...- zaczął mówić niepewnie, o suchym gardle.
- Jeszcze raz. Nic nie słyszę.- wyszeptał mu do ucha czarnowłosy. To trudniejsze niż by się zdawało...
- Chcę... się dowiedzieć.
- Czego chcesz się dowiedzieć?- zapytał bóg powoli zdejmując jego koszulę z kościstych ramion.
- W-Wszystkiego.- odparł zawstydzony.
- Bądź dokładny.- błękitnooki zaczął badać dłońmi jego klatkę piersiową oraz składać motyle pocałunki na lewym barku.
- Twojej przeszłości i... naszej... przyszłości?- Yukine zerknął na czarnowłosego ukradkiem. Czego mogę się spodziewać po Yato? Jest taki niedojrzały oraz tajemniczy... Jaki ma cel w związku ze mną...?
- To już zależy od ciebie. Ja nie mam nic przeciwko.- chłopak spojrzał w szczere oczy boga, a następnie spuścił wzrok na podłogę.
- S-Skoro tak, to... j-ja też.- Yato złapał go za podbródek i skierował w swoją stronę.
- Więc ustalone.- mężczyzna złączył ich wargi ponownie. Tym razem na znacznie dłużej...
- Yato... proszę.- Yukine chwycił za bluzę niebieskookiego i rozpiął zamek błyskawiczny. Wszystko trwało zaledwie kilka minut zanim mężczyzna nie oparł blondyna o futon w ich wspólnym pokoju i całkowicie rozebrał. Gdy byli już gotowi, Yato wyjął z kieszeni dresowych spodni lubrykant.
- Skąd to masz?- spytał podejrzliwie pomarańczowooki.
- Marzyłem o tej chwili dłużej niż byś się spodziewał.- uśmiechnął się niebieskooki. W odpowiedzi zawstydzony Yukine odwrócił wzrok.
- Chodź do mnie.- wyszeptał bóg. Blondyn zawiesił swoje ręce na szyję ciemnowłosego i odwzajemnił namiętny pocałunek. W tym samym czasie poczuł, jak wilgotne palce rozszerzają jego wejście.
- Ya-Yato...!- zawołał Yuki i wtulił zaczerwienioną twarz w zagłębienie szyi mężczyzny.
- Jesteś gotowy?- zapytał po pewnym czasie błękitnooki.
- T-Tak... Już możesz...- zgodził się chłopak. Gdy ustawili się w wygodniejszej pozycji, Yukine obniżył swoje biodra.
- Ya-to-Ah!- krzyknął, gdy miał go w sobie całego.
- Yuki... I jak? Zaspokoiłem już twoją ciekawość?- Yato uśmiechnął się kusząco do swojego nowego kochanka oraz spojrzał w zamglone, ciemnopomarańczowe niczym zachód słońca oczy.
- Ani trochę.- odpowiedział po chwili i odważył się sam pocałować boga w usta...

***

- Yatuś! Yukki! Wróciliśmy!- różowowłosa weszła do pokoju boga oraz jego błogosławionego insygnium.
- O mój-! Daikoku! Szybko!- zawołała do swojego towarzysza.
- Co znowu? Yato coś zepsuł?- mężczyzna niechętnie skierował się w stronę swojej bogini. W pomieszczeniu zastał śpiącą w swoich objęciach dwójkę, w tym samym futonie. To dosyć... niepokojące.- stwierdził czarnowłosy w myślach.
- My też musimy tak spróbować!- zażądała Kofuku.
- Ha?! Oszalałaś?! Znowu wypiłaś za dużo sake!- Daikoku odszedł, aby ukryć swoje rumieńce na twarzy.
- Szczęście ci sprzyja, odkąd masz ze sobą Yukkiego, prawda Yatuś?- kobieta uśmiechnęła się szeroko i zaczęła przypatrywać śpiącym.
- Oby już nigdy cię nie opuściło.



*****

Konbanwa~!


Już jestem~! ;D Wybaczcie mi tą dosyć długą nieobecność, ale tak jakoś wena mnie opuściła ;-; nie polecam, a tak poza tym robiłam zestawy powtórzeniowe z matematyki dobijcie mnie xO... Ale już się troszku spięłam i znowu wracam do gry! ;D Spokojnie, Lost też będzie~ I AkaFuri też ;)

Pewnie niektórzy z Was się zastanawiają, o co chodzi i skąd tutaj ten one-shot. Zaraz wyjaśniam! ;D Dzień po wynikach konkursu, moja kochana Zuzia przysłała mi (zupełnie niespodziewanie i nieoczekiwanie) rysunek. I to nie byle jaki! *-* Sami spójrzcie! :


Zuchii Suzuya


Czyż nie jest genialny?! *q* <3 Ze względu na jej śliczną pracę konkursową oraz to cudeńko, postanowiłam ją wynagrodzić tym skromnym one-shot'em! :D (nie macie nic przeciwko, prawda? ^^ mój Zuziak rysował to ponad 6 godzin!! O.O)

Zuziaku, mam nadzieję, że one-shot osłodził Ci trochę ten czas spędzony na rysowaniu tych arcydzieł i paluszki przestaną już drętwieć! ;**

PS. Obrazek Zuzi będzie sobie pachniał w kolumnie, po prawej <3


Joleen :*

14 komentarzy:

  1. DOBRYYYY Jolen-sama /^-^\

    Yato x Yukine ( Wole Yatusia z inną osobą jak wczesniej pisałam B)))
    )

    Mój ukochany Yatus Z-zgwałcił Yukine ?! ;-;Oooo nieee dzisiaj będzie spał w Piwnicy ;-; Pedofil ;-;

    Ale..Słodko tak słodko ,że za słodko *O*

    ,,Wiesz gdzie jest twoje prawdziwe ciało?- nastała cisza. Licealista nagle poderwała się na równe nogi." HEHEHE W Lesie.... PEdzio ją zgwałci i ... CIĄŻA XD ( Boże co ja mam w walniętej głowie..)
    Eee czeemu pisze Licealista ? XD LIcealistka XDD Została Dla Joleen obojniakiem XD ( Wiem ,że sie pomyliłas ni bądz zła :< )

    ,,My też musimy tak spróbować!- zażądała Kofuku. " COO XDD Joleen zrobiłas idealnie Kofuku .. Punkt dla Ciebbie XD

    A ta Praca ! JakaŚlicznaJaTakNiUmiem :'D XD Więc od 2016 roku zaczynam zbieranie na tableto graficzno ( Za to bym dostała 1 z polaka .... XDD )

    A i mam prosbe tako wielkooo :< ( DLA JOLEEN-SAMA I CZYTELNIKÓW >.< )
    Możecie napisać jeden wery ulubiony paring lub ulubiono postać? D: Zaraz Nowy Rok ( ONIE XD) i chce zrobić.... MEP'A W SONY FEGASIE ( ŁaŁ Taka Tsugami Fajna i umie cos robić w Sony Vegasie WOOW ) I Napiszcie TYLKO 1 OTP lub postać jak chcecie :3 ( Piosenke mam taka fajna hehehehehhe B)) )

    WYSYŁAM CIEPLO ,CIEPLO , WEŁNE ,WENE ,WENE , Herbatke i Cukierki *O*

    A na Nowy ROK :3
    1. Ucz sie Joleen , Ucz ,bo nauka to potęgi klucz XD 2.Zdrowiaaa :3
    3.Wene ,Wene i WENe ( WEŁNY XD ) 4. Miłosci od Sei-chana :3
    5 Miljony..nie...MILIARDY Czytelników :3 5. I oczywiscie ,żebys była taka Swietna jak zawsze ^-^

    P.S Tak patrząc od 18 lipca zaczełam komentować więc... 6 miesięcy mojego komentowania <3

    Życzy
    Tsuga Suga , Yato i Pluszak FURI ^-^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *jestemtylkoiwyłącznieskromnymczytelnikiem*
      Jak robisz MEP'a i mam wybrać ukochane OTP...
      Łee niech będzie Ferid Bathory x Crowley Eusford z Owari no Seraph.
      To paringosz, który Dero luv so much.

      Usuń
    2. Dobry~ Tsugami-chan!

      Yato nie jest pedofilem! ;-; (raczej ja nim jestem xD) A tak poza tym, to Yukine nie wygląda na czternastolatka ;-/ W drugim sezonie tak dojrzał... A! No właśnie! ;D Czy to nie jest przypadkiem okres tak zwanego "dojrzewania"? ^^ Yukine-kun~ Hentai! ;P (gwałt jest wtedy, gdy druga osoba zostaje zmuszona... Yukki nie był zmuszony do niczego)

      Hmm, niech będzie ^^ Mój ukochany pairing- AkaFuri, a postać- Akashi Seijuurou (niemożliwe! :O).

      Dziękuję za prześliczne życzenia! ;** Ja natomiast życzę Ci samych dobrych ocen, spełnienia marzeń w nowym roku, szczęścia, dużo miłości oraz najważniejsze- zdrówka! ;D

      PS. To super! :D Dziękuję za Twoje wszystkie, wspierające komentarze! <3


      Joleen :*

      Usuń
    3. (2)PS. Zapomniałam podziękować za wyłapanie błędu! ;D- Dziękuję! ^-^


      Joleen :*

      Usuń
    4. Ukochane OTP... będzie trudno, bo jest ich za dużo xD
      No to w takim razie żeby nie było zbyt banalne, to Yogi x Gareki z Karneval

      Usuń
  2. Joleen-sama!
    No tego to się po panience nie spodziewałam.
    Jestem ogromną antyfanką tego paringu ze względu na wiek małego smarkacza- Yukine, którego nienawidzę bardziej od samego YukinexYato. W Noragami preferuję raczej shipy hetero. Ewentualnie KazumaxYato. Chociaż wiek pana Ciela w shipie z Sebastianem nie przeszkadzał mi w ogóle. Może to dlatego, że panicz Phantomhive jest bardziej dorosły?

    Nie podobał mi się tu przedstawienie Yatusia. On to by Hiyorin przenigdy nie wygonił z domu : ((
    To chyba jedyne rzeczy, które mi się nie podobały. A teraz czas na zalety:
    Kofu-Kofu-chan była dosłownie idealna. XD Nie przeszkadzało mi to *śmiało powiem*, że Yatuś zgwałcił Yukiego. Ale... SAM TEGO CHCIAŁ.
    Śnieżne ostrze było tu strasznie zboczone co wywolało u mnie napad śmiechu. XD
    Ja na miejscu Yukine:
    Wywaliłabym Yato przez okno *lubię go, ale co tam* poszła do Kazumy i się wyżaliła! XD * bałdzo bałdzo lubię Bishamonten oraz Kazu-chana*

    Daikoku- NIE BĄDŹ TAKI NIEDOSTĘPNY! XDD

    Opowiadanie- chociaż ze znienawidzonym paringiem wprost zachwycało.:3

    Papa Joleen! Wesołego Nowego Roku :3 Alpak, Akafuri, Ereri, yaoi i kochanych paringów. Weny, soczków arbuzowych z Akashim życzy Dero. *no przecież wiesz, że żonka Tykusia i Ferida, wdowa po zmarłym Levim. Jak umarł Levi? Środki do czyszczenia stały się jego obsejsą, przedawkował*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A-Ale czy ja coś złego zrobiłam? ;-; Pairing to pairing! Zamówienie to zamówienie! Co ja mam zrobić? ;O

      A oglądałaś drugi sezon Noragami? -,- Yukki zmienił się kompletnie! I właśnie tego Yukine miałam w głowie podczas pisania!

      Przykro mi :( Ale to była jedyna okazja Yatusia do działania!! :O Jak miałby przepuścić taką wręcz niepowtarzalną okazję?! ;-J

      Ja rozumiem, każdy ma pairing, którego nie znosi. Ja na przykład nienawidzę AkaKuro. Bardzo. I z każdym kolejnym dniem, słodkim zdjęciem tej pary oraz opowiadaniem... robi mi się niedobrze! >.<

      No to ja już nie wiem! *wzdycha ciężko* "Opowiadanie- chociaż ze znienawidzonym paringiem wprost zachwycało.:3"- czyli jednak Ci się podobało? *soł confused*

      Dziękuuuję serdecznie za życzonka! :D Ja życzę Tobie powodzenia w szkole, samych radości i pyszności, genialnych anime, więcej yaoi oraz szczęścia z nowymi mężami! ;)

      PS. Biedny Levi ;-; Pokonany przez własny nałóg... Uzależnienia są złe... (koniec z yaoi! XD Hahaha...)


      Joleen :*

      Usuń
  3. Ohohoh jakie słodkie ^^ Yukine był taki słodki, tak zaprzeczał ahhh~ *_* A Yato... Mrau ;) No co tu dużo mówić, no cud miód i polędwiczka *Q* A Kofuku najlepsza xd I ta końcówka hahahahahaha wielbię, po prostu cię wielbię <3
    Skoro zostało już kilka minut do północy chciałabym ci życzyć wszystkiego dobrego w Nowym Roku i oby twoja wena nie była, jak moja kobieta kot xd Niech yaoi wiecznie gości w twoim sercu, a na blogu pojawiło się jeszcze więcej wygłodniałych dzikich fanów ;)
    Pozdrawiam, Sayori :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ^-^ Bardzo się cieszę, że one-shot przypadł Ci do gustu! (tylko nie polędwiczka! ;-/)

      Dziękuję, Sayori-chan! :* Tobie również dobrego roku życzę (znaaacznie lepszego niż poprzedni ;D) oraz dużej ilości weny (znikaj kobieto kocie! ^^) i szczęścia! <3


      Joleen :*

      Usuń
  4. Opowiadanie świetne, chociaż tak jak na początku nie bardzo przepadałam za tym paringiem, tak teraz go bardzo polubiłam ^^ Przeważnie był on nieumiejętnie opisywany i to mnie właśnie zniechęciło, tak Tobie Joleen-san opis tego paringu wyszedł wprost idealnie c: ^^ (dzięki Tobie polubiłam już drugi paring :D ;) )
    Yato taki mały zboczuszek, chociaż Yuki też za święty nie był ;p Aż nabrałam ochoty na obejrzenie drugiego sezonu Noragami :D
    Daikoku taki mały wstydzioszek ;) A Kofuku wyszła Ci idealnie ;D

    Rysunek Zuchii-san jest genialny, idealny i podziwiam talent i wytrwałość w tak długim rysowaniu go (ja bym się poddała już po dwóch godzinach :) ) A tamten rysunek konkursowy z Yukine też jest bardzo śliczny (nie wiem czy tak się mówi, ale trudno xD) Cieszę się Joleen-san, że wynagrodziłaś też Zuchii-san, bo uważam, że w pełni zasługuje na nagrodę (nawet tylko dzięki samemu Yukine ^^ :) )

    Pozdrawiam i życzę weny :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego dalej widzę tutaj jakieś uprzedzenia do tego pairingu? ;-; Przecież go czuć już od pierwszego sezonu! Yaoistki! Nie dajcie się zwieść tej całej Hiyori! To zło wcielone! Shippować Yatusia-tatusia z Yukkim, ale już! (XD)

      "dzięki Tobie polubiłam już drugi paring"- i o to mi chodziło! ;D (a jaki był pierwszy? ;-; AkaFuri?)

      Też tak myślałam! Zuziak zawsze się tak stara i Yukkiś wyszedł jej niebywale pięknie... Musiałam! Po prostu musiałam! >.< A poza tym, to była sama przyjemność! ^^

      Dziękuję za komentarz! Pozdrawiam cieplutko~! <3


      Joleen :*

      Usuń
    2. Pierwszym paringiem jaki dzięki Tobie polubiłam był TsukiYama ^^
      AkaFuri lubiłam już wcześniej ;)

      Usuń
  5. Oto i przybyła najmniej oczekiwana osoba :D!

    Sprawa numéro ą...
    Przeczytałam to juź chyba z cztery razy :O I z każdym następnym jest tak samo (a nawet i bardziej, o ile się da xd) wspaniałe *-*
    Yukine taki boski zboczuszek, rytuał oczyszczenia chyba nic go nie nauczył, hehe ^//.//^
    Moje serce skradłaś już na samym początku, jak Yato oblizał ostrze *nosebleed* <3 Nie wspominając już o wydarzeniach po wyjściu Hiyori *-* Soo HOT <3 wody!! Ludzie, błagam, wody <333

    Sprawa numéro du...
    Końcówka była boska <3 Yukine i Yato pewnie tak słodko wyglądali <333
    A Kofuku rozwala system xD Wielbię ją xD Oczywiście razem z Daikoku :D! Nieee, Kofuku i sake?? Ja juź dobrze pamiętam co Daikoku powiedział po tym jak się bodajże na pikniku uchlała xD "Bogini nieszczęścia? Bardziej jak bogini sedesów" <333

    Sprawa numéro tła...
    *//.//* :DDD - tryb "zarumień się jak burak i szczerz się idiotycznie do ekranu" został aktywowany~
    Jezuuuuu *-* do mnie dalej nie dociera, że to tam sobie wisi(?? Xd) i pachnie <333 Jestem zaszczycona, że mój drobny wysiłek został doceniony ^-^ i nagrodzony takim shotem mimo iż nie oczekiwałam nic poza twoją uciechą :D <3 No i dziękuję też za miłe słówka o pracy w komentarzach *//.//*!!
    "
    Zuziaku, mam nadzieję, że one-shot osłodził Ci trochę ten czas spędzony na rysowaniu tych arcydzieł i paluszki przestaną już drętwieć! ;**"
    Trochę osłodził??? Mało powiedziane! ♡ Paluszków chyba nigdy nie wyleczę, zwłaszcza w tym roku xd :D!
    Shot był boski!
    Dzięki tobie od teraz shippuję Yato i Yukisia <3 :D
    No cóż...
    Tym czasem ja już zmykam do następnego wpisu, nadrobić zaległości! ^^ Ślę całuski :33!!

    ~Zuziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nareszcie! :D xD Ile można czekać na gościa specjalnego? ;) Byłam ciekawa, jak shot Ci się spodobał (chociaż wiedziałam o Twojej reakcji znacznie szybciej ^^)!

      Najwyraźniej zwykły rytuał na nic się nie zdał ;D To miłość! ^^ Nie wyleczysz! ;P

      Hehe... To ostrze... *//.//* Ja też uwielbiam ten moment xD "Wody!!"- xDD genialne!

      Cała przyjemność po mojej stronie! *kłania się* ^^

      Ten rok... z pewnością będzie ciekawy! ;D (życzę powodzenia! ^^ ale znasz moją opinię... martwię się troszku o Twoje paluszki ;-;)

      "Dzięki tobie od teraz shippuję Yato i Yukisia <3 :D"- jak cukier do mojej herbatki <3 (mówiłam! ;D)

      Moja "uciecha" jest teraz jeszcze większa! :D Bardzo się cieszę, że shot aż tak Ci się spodobał! ;) O to mi chodziło!

      Tulę mooocno! >.< I całuję! :**


      Joleen :*

      Usuń