Opowiadanie yaoi- Mayuzumi Chihiro x Akashi Seijūrō
UWAGA +18!!!
Drewniane drzwi otwierają się z piskiem. W srebrnych oczach pojawia się tajemnicza iskra lecz po dosłownej sekundzie znika. Pod ścianą, w ciemnym pokoju z zasłoniętymi kotarami siedzi postać. Czerwonowłosy, młody i urokliwy mężczyzna z zamkniętymi oczami oraz spuszczoną głową. Jego nagie, blade ciało jest oparte o zimną ścianę oraz... związane i przykute do podłogi. Na ustach nieznajomego pojawia się uśmiech. Powoli podchodzi do tzw. "absoluta". Co to za absolut? Tak uniżony i związany...- myśli i kuca przed swoim niewolnikiem.
- Jestem naprawdę zadziwiony. Straciłeś czujność, Akashi?- odzywa się oraz wyciąga dłoń w stronę jego policzka. Nagle dostaje kopniaka w łydkę.
- Tsk... Jednak nie.- syczy masując bolącą kończynę. Powieki czerwonowłosego powoli unoszą się. Palące złoto oraz czerwień obserwują prześladowcę.
- Nie widzieliśmy się kilka godzin i tak mnie witasz? Niegrzeczny...- mruczy jasnowłosy. Oczy mężczyzny zwężają się w groźny sposób.
- Chciałbyś mi coś powiedzieć zanim się z tobą zabawię?- pyta srebrnooki zdejmując jednym szarpnięciem szarą taśmę z jego ust. Po chwili w miejscu taśmy pojawia się czerwony ślad oraz... uśmiech.
- Ostrzegam cię... jak tylko stąd wyjdę...- odzywa się nieco ochrypłym głosem Akashi.
- Tak, tak...! Mówiłeś to już z tysiąc razy, a o dziwo nadal tu jesteś.- uśmiech z ust Seijuurou znika tak szybko, jak się pojawił.
- I wiesz co? Nie mam zamiaru cię tak łatwo oddawać...- szepcze mu do ucha wdychając jego zapach.
- Zabiję cię... Spuszczę krew, obedrę ze skóry, wydłubię oczy i pozbawię wnętrzności... Wymażę twoje istnienie doszczętnie z tego świata.- grozi czerwonowłosy.
- Dlatego muszę korzystać póki jeszcze mogę, prawda?- uśmiecha się i muska czubkiem nosa szyję zniewolonego.
- Brzydzę się tobą... Nienawidzę cię i nie mogę patrzeć...
- Akashi... to wszystko twoja wina. Dlaczego musiałeś się urodzić? Dlaczego mnie odnalazłeś? Dlaczego mnie wybrałeś? Dlaczego nie zostawiłeś mnie w spokoju? Dlaczego nie czujesz tego co ja...?- mówi dotykając dłońmi jego drżących ramion.
- Chciałem cię wykorzystać... Byłeś dobry.- odpowiada odwracając twarz od jasnowłosego. Mężczyzna łapie absoluta za podbródek i zwraca w swoją stronę.
- Ja też chcę cię wykorzystać... W nieco innym celu. Mianowicie, do zaspokojenia moich chorych potrzeb.- wyznaje, a po chwili sunie językiem po szyi absoluta.
- Mayu...zumi. Dość.- warczy przez zaciśniętą szczękę.
- Nic z tego... Nie masz cholernego pojęcia, jak seksownie teraz wyglądasz. Cały w niewielkich siniakach, związany, nagi...- przejeżdża palcami po udzie Akashiego. Po pomieszczeniu roznosi się echo brzdęków łańcuchów.
- Nie pozwalaj sobie.- cedzi przed zęby Seijuurou, ale w głębi duszy cały drży ze strachu...
- O czym ty mówisz? Zaraz cię zgwałcę, a ty uważasz inaczej? Nie rozśmieszaj mnie...- mówi zdejmując szarą marynarkę z ramion oraz czarne spodnie.
- Przestań! Możesz to załagodzić! Wypuść mnie teraz, a obiecam ci, że umrzesz bezboleśnie!- w oczach absoluta zabłysł strach. Mayuzumi prycha i usadawia się między rozłożonymi nogami Seijuurou.
- Kłamiesz. Po tym, co ci zrobię sprawisz, że moje prochy znikną z tej ziemii... Bądź grzecznym chłopcem i nie stawiaj oporu. Będzie mniej bolało.- uśmiecha się i wbija palce w kolana mężczyzny.
- Nie! Mayuzumi, ty skurwysynu!!- krzyczy Akashi wierzgając dziko.
- Ciii, najpierw trochę się z tobą zabawię. Obiecałem, prawda?- szepcze dotykając jego sutków.
- Zostaw-! Nie!!
- Niech ci będzie...- mruczy oraz schyla się nad obojczykiem Seijuurou. Następnie składa delikatne pocałunki na umięśnionym torsie i schodzi coraz niżej...
- Sprawię, że mnie zapragniesz tak, jak ja ciebie...- mówi wsadzając go sobie do ust. Absolut próbuje uciszyć swoje zawstydzające jęki. Łańcuch brzęczy, a jasnowłosy porusza się szybciej...
- Mayu-ah-zumi...!- krzyczy Seijuurou dochodząc w jego ustach. Chihiro oblizuje wargi i wsadza w absoluta dwa palce rozszerzając wejście.
- Widzisz? Jak chcesz, to potrafisz.- śmieje się widząc, jak mężczyzna mu się poddaje.
- Stul pysk, psie.- syczy przekręcając głowę w bok.
- Patrz na mnie.- karze Chihiro unosząc mu nogi wchodząc w jego wnętrze. Mocno, głęboko i szybko...
- A-Aah!!- krzyczy Akashi, a w dwukolorowych oczach zbierają się błyszczące niczym diamenty łzy.
- T-Tak... Nareszcie.- wzdycha Mayuzumi z dominującym uśmiechem.
- Nie... Proszę...- słyszy ciche łkanie pod sobą.
- Rozluźnij się. Mamy czas...- szepcze opiekuńczo i sięga między nogi absoluta.
- Seijuurou...- wypowiada imię czerwonowłosego oraz zaczyna się w nim poruszać. Akashi jęczy, krzyczy, czuje narastający ból... ale również przyjemność. Srebrne ślepia krzyżują się z dwukolorowymi oczami. Jasnowłosy pochyla się nad mężczyzną i całuje go w rozwarte usta. Nagle czuje metaliczny smak...
- Ugryzłeś mnie.- mruczy Chihiro.
- Pocałowałeś mnie.- warczy Seijuurou. Mayuzumi uśmiecha się i jeszcze raz złącza ich usta. Akashi zaczyna ssać jego dolną, zranioną wargę, a jasnowłosy na nowo porusza się we wnętrzu absoluta.
- Mayuzumi...!!- wykrzykuje czerwonowłosy łapiąc się kurczowo łańcuchów oraz oplatając biodra mężczyzny mocniej.
- Seijuurou... Kocham cię... Tak cholernie mocno... rozpadam się na pieprzone kawałeczki... potem je pozbieraj, dobrze?- jęczy i dochodzi w nim, a niedługo później także Akashi. Chihiro opada na jego ciało. Oboje ciężko oddychają i próbują się uspokoić. Absolut przymyka zmęczone powieki. Unosi je, gdy słyszy dźwięk otwieranych zamków. Mayuzumi usuwa łańcuchy i więzy.
- Co robisz?- pyta zdziwiony Akashi.
- Nie widać?- mówi pozbywając się ostatniego zamka. Następnie odsuwa łańcuchy na bok i spogląda Seijuurou w oczy. Potem wstaje oraz kieruje się w stronę łazienki, ale absolut go zatrzymuje i sprawia, że upada. Wtedy siada na nim z szalonym wzrokiem.
- Mógłbym cię teraz udusić... Wiesz o tym?- grozi łapiąc za jego szyję oburącz.
- Jeżeli tego chcesz...- Mayuzumi przymyka powieki i czeka kilka minut. Co ciekawe, nic się nie dzieje. Otwiera oczy oraz widzi... łzy spływające ciurkiem po policzkach Akashiego.
- Sei-
- Jesteś kretynem... Pierdolonym egoistą i popaprańcem...- łka ocierając wilgotne powieki.
- Czy ty...?- Chihiro patrzy na niego z niedowierzaniem.
- Już nie. Nigdy więcej. A kiedy stąd wyjdę, nie chcę widzieć twojej jebanej twarzy do końca mojego życia.- mówi i powoli wstaje. Kiedy znajduje się blisko drzwi, mężczyzna podbiega oraz obejmuje go swoimi ramionami.
- Nie pozwolę ci wyjść w takim stanie...- szepcze Mayuzumi.
- Nagle się przejmujesz?- prycha Akashi.
- Zawsze się tobą przejmuję... i już nigdy nie zamierzam wypuszczać cię wolno.- wyznaje i obejmuje jego ciało mocniej, bardziej nerwowo. Ukrywając twarz w nagim ramieniu absoluta.
- Doskonale...- Akashi odwraca się w stronę jasnowłosego i spogląda mu w oczy.
- Zmienię twoje życie w piekło. Takie samo jak moje, osobiste piekiełko. Pasuje ci ten układ, Chihiro?- proponuje zarzucając mu ręce na kark. Srebrnooki przełyka ślinę oraz próbuje się uspokoić po tym, jak czerwonowłosy nazwał go po raz pierwszy po imieniu.
- Nie marzę o niczym więcej...- odpowiada przytulając Seijuurou do siebie i całując go z palącą namiętnością.
*****
Cześć Słodziaki! ;D
Myśl o zniewolonym Akashim-sama nie dała mi spokoju... Musiałam to napisać! ;D Szkoda tylko, że nie znalazłam żadnej fotki Akashiego w łańcuchach -,- *zirytowana i zawiedziona*
Dlaczego Mayuzumi?- nie mam za grosz pojęcia! XD Tylko on mi się nasunął na myśl (no bo przecież nie Kouki...). Poza tym szukałam niedawno jakiegoś opowiadania z tym pairingiem i nie było żadnych fajnych :-/
W trakcie pisania byłam trochę zgorszona i zrobiło mi się szkoda Akashiego, ale na tym to polegało xd Chociaż, jak mam być szczera... Podobało mi się to opowiadanie ^^ Było takie mroczne i... mrrraśne ;D Zastanawiam się nad częścią drugą- "Zemsta Akashiego". Co Wy na to? ;)
Joleen :*
Joleeeeen!!!!
OdpowiedzUsuńChyba w końcu jestem pierwsza! XD ;D
One-shot faaaajny ^^ :D
Akashi w łańcuchach aż się prosi o wyobrażenie xD ;p
Tylko wyłapałam drobny błąd - wiem, jestem upierdliwa xD - w zdaniu "WYMAŻĘ cię doszczętnie z tego świata"... Nie wiem, czy się zagapiłaś, czy co, ale napisałaś przez "rz" xD
Co do pracy na konkurs i prezentu urodzinowego... Rysunek będzie na urodziny, a na konkurs... Coś z innej bajki ;D ^^
Dobra, ja zmykam kończyć Twoją "kartkę urodzinową", bo wrobiłam się w farby ;p xD
Aczkolwiek myślę, że efekt Ci się spodoba... ;) :D
Miłego! :D I weny, weny, weny, bo usycham bez Lost'a! ;p xD :D ^^
Taaak! Jesteś pierwszaaaa! ^^ :O
UsuńAkashi + łańcuchy- robi wrażenie *//.//* Ale nie będę już więcej robiła mu takich przykrości...
- Gomen, Akashi-sama. Obiecuję, że już nigdy cię nie zwiążę ani nic z tych okropności!- padam u jego stóp.
- Phi! Hańba ci, Joleen! Tak łatwo mnie nie złamiesz. To co zrobiłaś, było wręcz karygodne...
- Akashi-sama! Wiem, zasługuję na surową karę, ale nie martw się plotkami w Internecie! Już niedługo opublikuję twoją słodką zemstę.- uśmiecham się szeroko. Na ustach absoluta również pojawia się triumfalny uśmiech.
- Oby cierpiał.- mówi pomagając mi wstać.
- Będzie.- obiecuję ^^
Ekhem, tak kończę już drugą część! xD ^^ Teraz, zaspokojona ciekawością o Akashim i Chihiro, mogę zabrać się za Lost~! ^^
XDXDXD wymarzę! Nie no... nie wierzę! *facepalm i śmiech* Ale z drugiej strony... ;) Mayu-chan sobie wymarzył! xD
Oooo... wow. Dwie prace! *.* Cieszę się niezmiernie i nie mogę doczekać, aby ujrzeć te efekty! :D ^^
Weny na Lost nigdy dość! Pozdrawiammm~! ;)
Joleen :*
Fajnie to wymyśliłaś, i bardzo ogółem super pomysł..tylko jakoś mam nie dobór akafuri :) wiec będę oczekiwać jakiegoś opowiadanie lub miniaturki z akafuri!
OdpowiedzUsuńDziękuję ^^ Momencik... Niedobór AkaFuri?! :O *.* Nawet nie masz pojęcia jak się cieszę, że ktoś wyczekuje AkaFuri! :D Spokojnie, mam już pewien pomysł na ten pairing! ^^ Niedługo opublikuję część pierwszą ;)
UsuńJoleen :*
Kooon-ban-waaa ^^
OdpowiedzUsuńUgh... Mayuzumi... *bezduszne spojrzenie* Dla mnie zawsze będzie 'podróbą' mojego Kurokosia <3
Czytając naprawdę mi się zrobiło tak bardzo szkoda Akashiego :c xD Aż się chce go przytulić na pocieszenie <3 Zrobisz to za mnie? ^°^ Taki moooocny, cieplutki przytulasek!
Mimo wszystko, to było świetne! Seijuurou i jego nagie, blade, smukłe i umięśnione ciałko przykute łańcuchami? Rrawrrrrrr ^\\.\\^
W sumie, Chihiro sprawdził się nieźle w swojej roli xD Niby taki opanowany, a tu no proszę ^^ Mrrr ^^ Druga część?! Jak najbardziej jestem za! (/^▽^)/ Niech cierpi, niech Akashi wypełni swoje obietnice, hehehe <3
Chyba pozostało mi już tylko przesłać gorące uściski c(^-^c) na ten (przynajmniej u mnie xd) chłodny wieczorek!!! + dużo więcej natchnienia na takie shoty! Haha ^^
Oyasumi nasai, Joleen-chan!!! <3
~Zuziak
Ohayo Zuziaku! ^^
UsuńWczoraj już nie miałam siły odpisywać ;) Ta deszczowa pogoda...
Nie lubisz Mayu-chan?! :O Ja go uwielbiam! Jest taki tajemniczy, złośliwy i... samotny :,( Mój biedny Mayu-chan... Muszę pogadać o nim z Akashim.
Oczywiście, że go od Ciebie utulę! Robię to codziennie ;D ale dodatkowa dawka miłości nie zaszkodzi! ^^ Tylko, że dopóki nie wstawię tego one-shota... Akashi-sama ma focha i przesiaduje ciągle z Koukim na plaży -,- Muszę szybko opublikować to opowiadanie... Może nawet dzisiaj? xD (tyle weny, tyle weny... xD)
Od razu mi cieplej! ;D ^^ Ja także tulę mocnooo i pozdrawiam gorąco! ;**
Joleen :*