„Lost in the Darkness” UWAGA+16!!!
Od dobrych piętnastu minut waliłem w drzwi oraz wołałem o pomoc. Bezskutecznie. W końcu osunąłem się po chłodnej ścianie i przymknąłem znużone powieki. Miałem jedynie nadzieję, że Levi wkrótce po mnie przybędzie oraz zabierze z dala od wszelkich, szkolnych problemów... Siedziałem w zupełnych ciemnościach, bacznie nasłuchując najmniejszych odgłosów. Czułem dyskomfort oraz rosnący strach. Zacząłem rozmyślać o Jeanie. Dlaczego tak bardzo mnie nienawidzi?- to pytanie przewijało się mnóstwo razy w mojej głowie. Nagle przypominałem sobie jego stalowy uścisk i słowo, które wypowiedział z ociekającą furią. Zemsta. Tego właśnie pragnął. Tylko dlaczego? Skoro chciał się na mnie zemścić, to pewnie musiałem mu coś zrobić. Chociaż nie byłem tego do końca pewien. Zdążyłem już nieco poznać charakter mojego kolegi. Wredny, wulgarny, bezwzględny i mściwy. W dodatku nie myślał o żadnych konsekwencjach swoich działań. Wręcz prosił się o większe kłopoty niż zawieszenie na kilka dni. Nie przeszkadzał mu fakt, że mógł zostać surowo ukarany albo wyrzucony ze szkoły na dobre. I to wszystko tylko z mojego powodu...- przytuliłem kolana do klatki piersiowej. Co jeżeli posunie się dalej niż tylko zamknięcie mnie w magazynie? Wpadnie mu coś do głowy i... Wolę już nawet o tym nie myśleć.- po moim ciele przeszedł zimny, nieprzyjemny dreszcz. Co mam zrobić kiedy stąd wyjdę? Naskarżyć na niego u dyrektora? Powiedzieć Leviemu? A może wziąć sprawy w swoje ręce...?- westchnąłem i oparłem brodę o kolano. W pewnym momencie usłyszałem kroki. Jean?
- Eren...? Jesteś tam?- zapytał głos po drugiej stronie drzwi. Był bardzo niewyraźny, więc nie udało mi się rozpoznać osoby.
- Tak! To ja, Eren! Proszę, pomóż mi się stąd wydostać!- zawołałem podnosząc się i kierując w stronę drzwi.
- W porządku. Poczekaj chwilę.- odezwała się tajemnicza postać. Stwierdziłem, iż miała kobiecą barwę, więc najpierw pomyślałem o zmartwionej dziewczynie, z którą chodziłem. Jednak kilka minut później, drzwi otworzyły się na oścież i moim oczom ukazał się błękitnooki blondyn w szkolnym mundurku.
- Armin...?- zdziwiłem się widząc dawnego przyjaciela.
- Nic ci nie jest?- zapytał przyglądając mi się. Wyszedłem z ciasnego pomieszczenia oraz stanąłem obok chłopaka.
- Nie. Nic mi się nie stało. Co tutaj robisz?- Armin zamknął magazyn i schował klucz do kieszeni spodni.
- Kiedy skończyły się moje zajęcia, wpadłem na Cristę. Pytała, czy ciebie widziałem. Była naprawdę zmartwiona, więc postanowiliśmy rozdzielić się i ciebie poszukać. Przeszukaliśmy prawie całą szkołę i nie było po tobie ani śladu. Gdy w końcu zszedłem do sal gimnastycznych, zauważyłem wychodzącego z szatni Jeana. Wiedziałem, że coś było nie tak. W szatni zauważyłem twoje rzeczy, a potem domyśliłem się gdzie możesz być.- opowiedział niebieskooki.
- Dziękuję. Jesteś wielki, że mnie odnalazłeś. Naprawdę.- nasze spojrzenia się skrzyżowały. To moja szansa!
- Nee, Armin...- zacząłem mówić.
- Powinniśmy zgłosić to do dyrekcji...- rzekł kierując się do wyjścia.
- Co? Nie! Nie trzeba!- zaprzeczyłem pospiesznie. Chłopak spojrzał na mnie krzywo.
- O czym ty mówisz? Nie widzisz, że macie ze sobą na pieńku? Chcesz poczekać aż zrobi ci coś gorszego...?
- Ostatnio został zawieszony i nie przyniosło to żadnych efektów. Co zmieni fakt, że na niego nakabluję? Jeszcze bardziej go tym wkurzę.- skrzyżowałem ręce na piersi. Armin lustrował mnie swoim wzrokiem.
- W każdym razie, wolałbym to zgłosić...- odezwał się po chwili.
- Jaki masz problem?! Przecież powiedziałem, że tego nie zgłosimy!- warknąłem na niego ostro. Osz kurna... Znowu się kłócimy, a przecież miałem go przeprosić i wszystko wyjaśnić!
- Rób jak chcesz.- odparł oschle blondyn i szybkim krokiem ruszył przed siebie.
- Nie! Poczekaj, Armin...!- zawołałem za nim, ale uczeń zdążył już zniknąć z pola widzenia.
***
- Co tak długo?- zapytał mnie czarnowłosy, kiedy wsiadłem do samochodu.
- Rozmawiałem z Arminem.- po części była to prawda, jednak nie miałem ochoty ani zamiaru rozmawiać z mężczyzną o mało znaczącym incydencie z Jeanem.
- No i?- mruknął odpalając silnik.
- Znowu się pokłóciliśmy.- westchnąłem zapinając pas bezpieczeństwa.
- Tsk... Kiedy przestaniesz zachowywać się jak gówniarz?- syknął Rivaille wkładając papierosa do ust.
- Wcale nie zachowuję się jak gówniarz! To on zawinił!- zaprzeczyłem czując kolejną tamtego dnia falę gniewu.
- Nie tym tonem, młody. A teraz oświeć mnie. Co takiego zrobił?- tego nie przemyślałem. Tak naprawdę to wiedziałem, iż Armin chciał dobrze. Po prostu strach mnie obleciał i nie miałem pojęcia co począć. Na dodatek Levi zaczął mnie wypytywać...
- Mieliśmy inne zdanie... w pewnym temacie.- chciałem obejść tą konwersację jak najszybciej.
- Czyli...?- dopytywał ciemnowłosy.
- Chodzi o bal jesienny... Możemy odłożyć to na później? Nie chcę teraz o tym myśleć.- ugryzłem się w język. Znowu próbowałem go okłamać.
- Niech ci będzie. W takim razie, zastanowiłeś się gdzie chcesz iść?
- Eh?- zmarszczyłem brwi. Po chwili przypomniałem sobie naszą poranną rozmowę w łóżku.
- Szczerze, to nie mam na razie ochoty na jakieś szczególne wyjście. Możemy pojechać do domu i...- będziemy wylegiwać się w twoim wspaniałym łożu, dopóki nie wyciągnę od ciebie twojej niesamowitej, życiowej historii.
- W takim razie zjemy coś na mieście.- Levi nie pozwolił mi dokończyć. Po pewnym czasie zajechaliśmy na parking jakiegoś wysokiego budynku. Kiedy wyszliśmy z samochodu zauważyłem ogromny, podświetlony napis- "Hotel Eden", a pod nim widniały cztery, złote gwiazdki.
- Myślałem, że jedziemy coś zjeść...- zwróciłem się do Rivaille.
- Dokładnie. A później będziemy się kochać.- oznajmił mężczyzna, jakby to była najoczywistsza rzecz na świecie. Dla mnie, wręcz przeciwnie... Na moich policzkach zawitał krwawy rumieniec, a nogi zaczęły lekko drżeć.
- Cz-Czy w takiej kwestii nie powinieneś spytać także mnie o zdanie?- zapytałem stając tuż przy nim. Levi w odpowiedzi posłał mi jedynie godne politowania spojrzenie.
- Idziemy.- rzekł i zaprowadził mnie do środka. W recepcji, czarnowłosy prowadził rozmowę z pracowniczką na temat wolnych pokoi. Ja natomiast podziwiałem wystrój wnętrza. Już od wejścia powitała nas jasna łuna z kryształowych żyrandoli, które zwisały z sufitu. Cicha muzyka klasyczna rozbrzmiewała w pomieszczeniu, a w powietrzu unosił się zapach jedzenia oraz kosztownych napoi. Krwistoczerwony dywan, rozłożony wzdłuż recepcji prowadził do portalu ogromnej sali, skąd pochodziły odgłosy sztućców obijanych o porcelanowe talerze, stuk szkła oraz gwar rozmów. Za ladą, po dwóch jej stronach znajdowały się jasne, drewniane schody ze złotymi poręczami prowadzące na kolejne piętra, do setek najróżniejszych pokoi. Po lewej stronie były zamontowane także dwie, miedziane windy, które patrolowali lokaje w czerwonych marynarkach z żółtymi guzikami oraz ciemnych spodniach. Skąd w takim biednym mieście czterogwiazdkowy hotel? Kilka przecznic dalej mieszkają ludzie, którzy wypruwali sobie żyły, aby móc zapłacić czynsz za jakąś ruderę!- ścisnąłem dłonie w pięści. Niewybaczane...
- Eren? Co się dzieje?- tak bardzo pogrążyłem się w zamyśleniu, że nie zauważyłem obecności Leviego.
- N-Nic. Po prostu zdziwiłem się, że w tym mieście znajduje się taki apartament.- odpowiedziałem powoli uspokajając się w jego towarzystwie.
- Rozumiem. Ten budynek, to oczko w głowie burmistrza. Wybudował go i upiększył ze swojego prywatnego budżetu. Wydał na to wszystko coś koło dwóch milionów dolarów.
- I-Ilu?!- zdębiałem. Jak on śmiał?! Co to za chory typ?! Wybudował hotel za brudne pieniądze mafii?!
- Teraz już wiesz z kim mamy do czynienia na co dzień.- mruknął Levi przeczesując kruczoczarne włosy dłonią. Ukradkiem zerknąłem na srebrny kluczyk, który trzymał w swojej drugiej ręce. Przełknąłem ślinę, a serce zaczęło wyrywać mi się z piersi. Nie mogłem przestać myśleć, o tym co czeka mnie po kolacji...
*****
Cześć Kochani~! <3
Rozdział z dedykacją przekazuję w rączki... Nekosi! :D Życzę Ci kochana moja wszystkiego co najlepsze, czyli: szerokiego uśmiechu
Rozdział... Pisałam go wczoraj na styk, bo dzisiaj wracam do domku i cały dzień spędziłam na pakowaniu oraz sprzątaniu ;-/ Na seksy weny niestety mi nie starczyło, bo mam doła związanego ze szkołą (ktoś chce mnie przytulić, oprócz moich domowników? ;_;). Kiedy uporam się z rzeczywistością, to w następnym rozdziale będzie dłuższe +18... Na razie zmykam i życzę wszystkim, aby udało nam się przeżyć pierwszy tydzień (ostatni rok liceum ^-^), miesiąc (OSTATNI ROK!!) czy cały rok szkolny (jeszcze tylko 9 miesięcy! ;D). Do następnego Losta-posta-tosta, kochani! ;)
Joleen :*
Lościk-tościk ^^ Wspaniałe opowiadanie na ostatni dzień wakacji ╥﹏╥
OdpowiedzUsuńJA SIĘ TAK NIE BAWIĘ :< Nie chce do tej strasznej szkoły ;-;!
Niestety na Gakkonie żaden Akashi nie chodził (albo jestem upośledzona i ślepa) wybacz, senpai!
Głupia buda T^T Joleen-senpai ja doskonale cię rozumiem :C
*przytula z całej siły cicho płacząc*
STRAJKUJEMY!
*wchodzi pod biurko i przywiązuje się do niego*
Ja zostaję pod tym biurkiem! Żywej mnie nie weźmiecie! Kaneki-chan będzie siedział ze mną! (ಥ ̯ ಥ) (niedługo sobie zamontuję lodówkę, nocnik, przyprowadzę koty i nie będę się z tego parkietu ruszać) Nekosia-senapi, Joleen-senpai! Nie wychodźcie spod swoich mebli!
*bierze łyżkę i zaczyna się nią ciąć*
XDDD Dobra za bardzo mi odwaliło....
Niedobry wrzesień... Chociaż ma być 2 sezon Haikyuu...
Hm... Wrzesień jest ok...
Życie, życie jest nowelą...
Serio pisałaś ten rozdział na styk?! :O Nie odczuwa się tego ^^ Dla mnie jest idealny, co więcej jeżeli brakuje ci weny to życzę jej z caaałego~ serduszka :3
Eren ty tępy kabaczku (ノ_・) Miałeś okazję przeprosić Armina! I co?! Jajo-bongo i nic żeś nie zrobił ╥_╥ On mu pomógł a ten jeszcze na niego głos podnosi. Levi jest normalny i go ochrzanił za ten czyn! Jak go już tak chwalę to, może pan niski mi wyprasuje koszulę na jutro? xD
Chociaż randka udana.... Heeee znowu seksy się zbliżają ( ͡° ͜ʖ ͡°) Napiszę wiersz na tę okazję! xd
Tylko dlaczego w hotelu? Czyżby Grey-Levi się aktywował?! :D Coś mi nie pasuje, wynajął specjalnie tak drogi apartament? Hmm....A może to on jest burmistrzem?! XD Hajs się zgadza.
- Myślałem, że jedziemy coś zjeść...- zwróciłem się do Rivaille.
- Dokładnie. A później będziemy się kochać.- oznajmił mężczyzna, jakby to była najoczywistsza rzecz na świecie.
Bo to przecież oczywista oczywistość... Phf, ty Erenie nie masz nic do gadania
A tak z innej beczki, te bandziory co na początku go porwały już nie wrócą prawda? :v
Nekosia-senpai sto~ lat ! Zdrowia, szczęścia, pomyślności! ^^
*rozrzuca serpentyny*
Przypotowałaś już z Levi'em(kotem) transparenty i bombę?! :>
Tak więc rozpoczynam słodzenie *^* Mimo tego iż rozdzialik krótki to przyjemny i świetny! Rozumiem, że był zapowiedzią do następnego bardziej ten, tego xd Składam pokłony za rumieniącego się Erenka :) I rozdaję niekończącą się wenę i chęć do życia, bo wracamy do placówki która wysysa życie, jest koszmarem dla uczniów. W skrócie szkoła.
*tnie się dalej łyżką*
Pozdrawiam
Twój wierny sługa i wyznawca twojego talentu~
Małe głupiutkie stworzonko o nazwie
Nashiro-chan :^
Nashiro-chaaan~! ;_; *wchodzi pod biurko i odwzajemnia uścisk* Ja już nie wiem co począć, tak samo jak Erenek! ;_; Tyle zła się zbliża... Razem z chłopakami już naostrzyliśmy nożyczki i okupujemy moje łóżko (stęskniłam się troszkę za domem... ^-^).
UsuńSeksy pisze się grzej, bo to są seksy -,- A ja muszę wtedy wejść w pisarski-yaoi-ZONE! X'D
"Hajs się zgadza"? XDD *padłam i szybko nie wstaję* Skąd pomysł, że Levi Grey to bogaty burmistrz? (czasami myślę, że moi czytelnicy sami powinni zacząć pisać... ;D Ta niezliczona ilość koncepcji Losta...)
Bandziory...? Aaa... Nic nie zdradzę! >.< Nie mogę! Akashi-sama nie pozwala! Patrzy na mnie tymi swoimi pięknymi oczkami... Rozpływam się~
Słodkości, słodkości... <3 Aż się zarumieniłam! *//.//* (bez ściemy!)
Dziękuuuuję baaardzo~ za cudowny i wspierający komentarz! :D Przesyłam serdeczne pozdrowionka, dużo miłości oraz... *chlip chlip* miłego pobytu w sz-sz-sz...!
- W szkole, kurna! Chodź już, bo oglądamy zajebiste cracki na youtube!- warczy Mayuzumi.
- Mayu-chan! Nieładnie tak przerywać starszym!- wołam do białowłosego.
- Już ja go ukarzę.- uśmiechnął się szatańsko Akashi-sama.
Bye, bye~! Nashiro-chan! ^-^
Joleen :*
Nashiro-senpai, dziękuję za życzenia! ^^
UsuńDruga sprawa, tak z Levi'em/Levim (zależy jak mówisz, bo ja i tak i tak :P) siedzieliśmy pod biurkiem i protestowaliśmy (kosztowało mnie to sporo zadrapań za strony mini-kaprala -.-) niestety napotkaliśmy na tytana (czyt. moja mama), który chciał odebrać nam broń (czyt. zabrać laptop jeżeli się nie uspokoję). Niestety musieliśmy wykonać taktyczny odwrót! (czyt. "Dobrze mamo..."). Na szczęście nie wie iż podłożyliśmy ładunek pod tajną bazę tytanów (czyt. szkołę) :P
Pozdrawiam z kapralkiem (w zasadzie to w orginale nie jest on wiele większy niż mój :P)
~Nekosia
LOTOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOS ~*o*~
OdpowiedzUsuńCzytałam go jadąc do MEDIA EXPER WYŁĄCZONE NISKIE CENY !! I krzyczałam na początek ,, KOŃSKI RYJU ZABIJE CIEBIE I TWOJĄ KOŃSKĄ RODZINKE ;-; " wtedy mama sie na mnie popatrzała dziwnie.... ;-;
,,- Armin...?- zdziwiłem się widząc dawnego przyjaciela." ARMIN ty moje miłosci ty moja <333 Dobrze ,że uratowałes erenełka :')
Jutro szkoła * Rozpacz * NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE D: Joleen daj wakacje daj mi jee :'C ( Moja mam sierpi bo jutro nie ma jej serialu NA TVN . NA TVN . )
Levi chce Erenka Dupy ( S.P Dupa Erena [*] ) . Levi ty wredoto kochaj erena miłoscią ten młody chłopak chce do ciebie sie tulić . Całować twoje miękkie usta , Wbiegac do jego łóżka kiedu mu zimno a ty go przytulsiz miłoscią . Taką wielką ,że chcecie ,żeby ten walnięty swiat sie teraz skonczy. ( JOLEEN CO JA ROBIE Z ŻYCIEM ~T>T~) Zrób cos z Levim T.T .
Oooo najlepszego NEKOSIII ~*o*~
Nie wiesz co ja znalazłam w internecie . 1. Znalazłam gdzie Eren spiewał do ,, I'M a Banana " smiałąm sie z tego :'D 2. Jest cos takiego jak ,, Dont Judge Challenge " ( Gdzie kobity robio sie a brzydkie , zasłaniają kamerke dłonią ,a jak zabierają są plastikami i cycki do przodu ;-; ) I tam był eren i levi . Byli dzieci zrobili z dłonią zabrali i pokazali klaty i miałam krew . Dom byłw mojej krwi ;-;
Przytule ciebie * Tuli mocno Joleen *
Leci wena , Cukier , Sok arbuzowy i znowu Wena , słodkosc , ereri , AkaFuri , Weeeeenyyy :**
(powodzenia w szkole ^-^ )
"Lotos"? o_O xD Nevermind, rozbawiło mnie ;D
UsuńLevi to trudny typ, Erenek się troszkę namęczy zanim zyska jego tyłe-miłość! XD Nic nie było! To się wytnie... ;p
Klaty Erenka i Leviego? o_O *macha ręką* To nic! Wyobraźmy sobie gołą klatę Akashi-sama!! *q* Rozpływam się część II~
Oooch, jak miło! ^-^ Kolejny przytulas! ;D *odwzajemnia uścisk*
*nastawia dużą, różową miskę* Leci, leci! :D Mam wszyściutko! ^^
Dziękuję kochana! <3 Tobie również powodzenia w szkole! ;)
Joleen :*
Dziękuję za życzenia i gorąco pozdrawiam :*
UsuńPs. Z niewiadomych powodów wyobraziłam sobie Erena śpiewającego "I'm a banana" psychika doszczętnie zniszczona w 100% xD.
~Nekosia
O matko kochana! Cudowniuteńkie! <3
OdpowiedzUsuńRozdzialik przewspaniały ;* *miód,miód,miód,miód* (tak, już chyba wspominałam, że masz się przerzucić na miód, bo inaczej cukrzyca gwarantowana :D)
"- W porządku. Poczekaj chwilę.- odezwała się tajemnicza postać. Stwierdziłem, iż miała kobiecą barwę, więc najpierw pomyślałem o zmartwionej dziewczynie, z którą chodziłem. Jednak kilka minut później, drzwi otworzyły się na oścież i moim oczom ukazał się błękitnooki blondyn w szkolnym mundurku."- Nie no, BEST MOMENT >.< Pomylenie Armina z Cristą xD Słyszałam kiedyś w ogóle teorię ,że Crista, to tak naprawdę Armin przebrany za dziewczynę xD w sumie to oboje są do siebie bardzo podobni... Joleen-sama czy ty nam coś sugerujesz? >.< :P
"- Dokładnie. A później będziemy się kochać.- oznajmił mężczyzna, jakby to była najoczywistsza rzecz na świecie." Levi taki dosadny xD <3 "Dla mnie, wręcz przeciwnie..." Aj, Eren... dla każdej szanującej się fanki Ereri to nawet bardziej oczywiste niż dla Leviego, że na koniec i tak skończycie w łóżku~ :D <3
"- Cz-Czy w takiej kwestii nie powinieneś spytać także mnie o zdanie?- zapytałem stając tuż przy nim." W tym momencie powiedziałam na głos donośne "NIE"xD aż mama się mnie spytała "Co "nie"? O co chodzi?" :') xD <3
Dziękuję bardzo za życzenia :') Jak żyję to nie słyszałam nigdy lepszych xD <3 Śliczne rymy Joleen-sama *klasku, klasku* :D i o matko! Życzenia od twoich boyów! *mdleje z radości* spokojnie karetka w drodze :D
Szkoda tylko, że nie było seksów ;_; wiedz, że czekam na nie z niecierpliwością :D (tak, jestem bardzo zboczona i napalona na seksy [z resztą, Levi chyba też bardzo chce wymolestować Erena xD]) Przesyłam więc wenę techniką Jedi i "niech wena będzie z tobą" xD jestem nienormalna <3
Dziękuję jeszcze raz za naprawdę przewspaniałe życzenia Joleen-sama i gorąco pozdrawiam :*
Dziękuję również tobie Akashi-sama, Mayu-chan i tobie Kou-chan (mam nadzieję, że nie obrażą się za dodanie przyrostka -chan :D)
~Nekosia
Solenizantce jeszcze raz Wszystkiego Naj! ;* ^-^
UsuńCo do miodku... to wolę cukier xd Biedne pszczółki tak się namęczą w tym ulu, jak uczniowie w niesprawiedliwej szkole... ;_; (by the way... znowu będę kończyła w piątki po 15! :O Ten świat jest zły! Okropny! Mściwy! Gorszy od Jeana!! -,-)
Przejdźmy do miłych rzeczy... Cieszę się, że rozdział oraz życzonka sprawiły Ci taką wielką przyjemność! ^-^
Czy ja coś sugeruję? Chyba jedynie fakt, że Armin ma dziewczęcy głosik ;P (bo to jest prawda!!) Ale tak szczerze, to podczas pisania byłam nieco zdziwiona faktem, iż oboje mają blond włosy i błękitne oczy... ;-/ Coś tutaj śmierdzi...
- Mayuzumi-san spalił popcorn.- odezwał się Kouki.
- Nie o to mi chodziło, Kou-chan!- *facepalm*
Ta odpowiedź sama się nasuwa! *high five* ;)
Wiem ;_; Seksy następnym razem (jeżeli dożyję... -,-)!
Ne-Nekosia-chan! Żeby tak na wizji się przyznawać do bycia napaloną na moje autorskie seksy Ereri...? xD Zadziwiasz mnie! ;D
Proszę bardzo kochana! ;* Dziękuję za słodzenie, pozdrowienia i wenę~! ^-^
(Nie sądzę, że się fochną. Nazywam ich tak przecież cały czas! ;D)
Joleen :*
Hejo, hejo!
OdpowiedzUsuńŚwietny pościk, życzę dużo weny. No i po wakacjach. Czemu trwały tak krótko?
Wróciłam do domu z podróży, wyciągam tableta- wchodzę na Twojego bloga i... Lost! Rzadko aię uśmiecham, bo uważam, że oczywiste rzeczy nie powinny być okazywane, ponieważ to strata czasu. I wtedy taki banan na mojej twarzyy!
I ta szczerość Leviego mnie po prostu powaliła. Piszesz świetne opowiadania i oddajesz charakter postaci.
Ojj, Eren kłamczuszeek! Do Levisia nie wolno kłamać. On nie znosi kłamstw. Musi Cię spotkać kara, Eren. Ja już się rozmówię z panem Grey, aby Cię naprostował.
* żona pedancika Leviego *
Gomen, nie założyłam jeszcze konta, ponieważ nie miałam jak a zaraz muszę zrobić jeszcze kilka ważnych spraw.
Ohayo~! ^^
UsuńZawsze zadaję sobie to pytanie po dłuższym wolnym! x'D
Dlaczego uważasz, że okazywanie (nawet tych najoczywistszych) uczuć to strata czasu? :O To właśnie prawdziwe uczucia kształtują człowieka! (zwłaszcza w słodkim świecie yaoi! ^-^) Kciuk w górę za banana! ;D
Arigatou~! Staram się jak mogę! W pisaniu też ciągle kształtuję swój styl pisania oraz próbuję go rozwijać ;)
Żono, pozdrawiam Cię serdecznie! :D (i w głębi duszy liczę, że zaskoczysz mnie swoim nickiem! ^^)
Joleen :*
Uff udało mi się skomentować zanim trafiłam do SZKOŁY. Idem na urlopik (xD) więc nie będę komentowała (paczaj do mnie wszystko pisze). Co do rozdziału to króciutki.. znaczy się bardzo szybko go przeczytałam. I na prawdę mi się podobało a ten burmistrz.. zaj*ebie go jak go spotkam. Za tyle kasiorki to ja bym mogła cały kraj kupić :P A ten hotel.. będzie duzio sexu xdd Pozdrawiam cię serdecznie a Akashi niech idzie się utopić *szeroki uśmiech*
OdpowiedzUsuńKill-chan, hidoiii~! ;_; Mój ukochany Akashi-sama nie chciał Cię urazić! Ile razy mam go jeszcze tłumaczyć? :( Wybacz mu... bo inaczej będzie się mścił na Kou-chanie albo Mayu-chanie! :O
UsuńHotel- prawdziwy Eden ^-^ Hihi... Zobaczymy czy parce też się spodoba ;P Leviemu i tak wszystko jedno...! xD
Dziękuję za pozdrowionka~! Miłego urlopu życzę! (xD)
Joleen :*
Stanowczo za krótkie, chce więcej =). A tak z grubsza zajebiście =D
OdpowiedzUsuńWiem ;-/ Następny rozdział będzie dłuższy... Dziękuję! ^^
UsuńJoleen :*
Konbanwa!!!
OdpowiedzUsuńMyślałam, że się pobiją, czy coś xD Ale taka opcja też jest fajna, nasz kochany Arminek <3 Myślałam, że padne przy fragmencie, kiedy Eren spodziewał się Christy xD Przypomniała mi się scena z mangi jak przebrali Armina za Christe x,D Ja nie wiem co Isayama ma z głową... Nie! Stop! Jeszcze troche a zbocze z tematu! Muszę się pilnować, przez jutrzjeszy dzień nie mogę poskładać myśli :<
No więc kochany Arminek przyszedł na ratunek i się chyba zaraz pogodzą!!! ^^ E-Ej?! Eren ty durniu *facepalm* ... Jak możesz tak się do niego odzwyać?! Czym ci zasz blondynek zawinił?! ;-;
Teraz pora na kolacje z Levisieeeem <3 Rivaille tak bardzo bezpośredni :') Mi się wydaję, czy on po prostu ma fun z wykorzystywania i bawienia się uczuciami Erenka? XD Bo raczej nie odwzajemnia jego big lov... Przez to chce się jeszcze bardziej czytać Losta! (☆^O^☆)
Nie jest ani trochę wyczuwalne, że to jest 'na styk' ^^ Poza tym Lost to Lost, nie ważne jaki i tak jest cudowny <3
Tym czasem ja już zmykam! Idę się pociąć mydłem, wypłakać w koszulkę mojego ukochanego, wypić razem z nim herbatkę, po czym spróbować zasnąć w jego objęciach usiłując nie myśleć o jutrze ^^ Grunt to pozytywne myślenie!
Ślę całuski i dużo weny! ^^ + Tetsu każe przekazać pozdrowienia dla waszej czwórki! ^°^
~Zuzia :*
Ko-Konbanwa...!(?) Przestraszyłam się tych trzech wykrzykników! x'D
UsuńSerio, było takie coś w mandze? ;D Geez... Czyli jednak coś jest na rzeczy! Muszę razem z Akashim-sama wszcząć śledztwo! ^-^
I bardzo dobrze! :D Lost-tost-narkotykost! (? o_O ... x'D) Kocham moje słowotwórstwo...
Polecam mydełko w płynie! ^-^
Dziękuję za słodkości, całuski, wenę oraz dobry cytat o pozytywnym myśleniu! ;D Odsyłam pozdrowienia, dodaję buziaki oraz przytulaski! <3 Co do Kuroko... otrzymuje pozdrowienia od trójeczki wspaniałych chłopaków, a ode mnie... "spojrzenie godne politowania" ;D (Tak, wiem. Jestem dla niego okrutna, ale naprawdę nie cierpię tego niebieskiego stworka! Zuziaku, ja się czasem zastanawiam, jak Ty z nim wytrzymujesz... -,-) Dobranoc~! ^-^
Joleen :*
Hej rozdział jak zawsze przecudowny , i mam wrażenie ze zaraz jakieś 50 twarzy Leviego się pokaże *-*
OdpowiedzUsuńSzkoda ze rozdział którymi ale rozumiem ze szkoła zniechęca wszystkich ,dla mnie ten rozdział był pocieszeniem ♥
Mam jeszcze jedno pytanie . Czy główne opowiadanie będzie kontynuowane jeszcze kiedyś ? Bo strasznie chce je przeczytać ale jak nie jest skończone lub rozdziały nie wychodzą to nie umiem o niczym innym myśleć .
Życzę weny i nie wiem dlaczego ale wyobrażam sobie jak Levi całuje Erena na oczach Cristy by pokazać jej czyja on jest własnością
Ohayo~! ;)
UsuńHoo... Nie wiedziałam, że ktoś jeszcze czeka na to opowiadanie i "nie umie o niczym innym myśleć"! XD Cieszy mnie to bardzo! ^^
Opowiadanie jest zawieszone i dopóki nie zakończę Losta zostanie tak jak jest obecnie ;-/
Dziękuję za pochwały, cukier i wenę! ^-^ Pozdrawiam serdecznie~!
Joleen :*
chociaż mam nadzieje żeby nie popełniać samobójstwa <3
OdpowiedzUsuńPowodzenia z lostem bo to też jest moje życie
Nominowałam cię do LBA <3 Więcej informacji tutaj :
OdpowiedzUsuńhttp://slodki-flirt-moja-wersja.blogspot.com/
Kolejna nominacja?! :O Arigatou~! ^^ Postaram się odpowiedzieć na pytanka przy okazji kolejnego rozdziału Losta, oki? ;)
UsuńJoleen :*
Eren Ty głupku... Po kiego grzyba znowu kłócisz się z Arminem... Ten Ci pomaga, a Ty tak na niego najeżdżasz, lepiej byś go w końcu przeprosił. *pulsuje jej żyłka na czole*
OdpowiedzUsuń"- Cz-Czy w takiej kwestii nie powinieneś spytać także mnie o zdanie?- zapytałem stając tuż przy nim." W tej kwestii Eren nie masz akurat nic do gadania. ;)
Rozdział super C: to nic, że taki krótki, bo najważniejsze, że następny będzie dłuższy i w dodatku 18+ ^^ ;) (wcale nie jest zboczona i czeka tylko na seksy xD )
Joleen-san tulam na odległość c:
Ja również cierpię ze względu na szkołę, ale pocieszam się myślą, że teraz to już tylko 8 miesięcy zostało do końca tej męczarni, a potem po maturce to będzie można udać się na najdłuższe wakacje w życiu ^^
Pozdrawiam i weny życzę :3 Wysyłam też tonę różowych alpak do przytulania <3
Jak miło~! <3 *odwzajemnia uścisk, a następnie wtula się w różowe futerko* Nie wiem czy to ten kolor czy zwierzątko tak poprawia mi humor... W każdym razie, arigatou~ ^-^
UsuńCodziennie sobie to powtarzam! XD *high five* Niestety wciąż jest wrzesień i dopiero od jutra poczuję falę całego tygodnia nauki... *dreszcz*
Muszę się w końcu zabrać za ten rozdział... Pójdę popytać Akashi-sama, jak wejść w yaoi-zone xD
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie~! ;)
Joleen :*
Joleen-sama! Kiedy Lost ;_; czekam, czekam i doczekać się nie mogę! T-T Przesyłam bardzo dużo weny na następny rozdział :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
~Nekosia
codziennie sprawdzam czy nie ma tu nowego i już umieram z czekania
OdpowiedzUsuńprzesyłam wene i życze mniej spr i zad dom byś mogła pisac LOSTA <3 <3
x'D Dziękuję bardzo! Niestety obawiam się, że moja szkoła nie jest skora do małych ilości testów oraz zadawania bezsensownych zadań domowych (nad którymi siedzisz po nocach, a nauczyciel nawet ich nie sprawdzi xd) ;)
UsuńJoleen :*
elo elo trzy dwa zero kiedy kolejny rozdział ?
OdpowiedzUsuńbo mam coś takiego że ja dostane dobrą ocenę to w nagrodę czytam jakiś rozdział xd
What's up? ;) W takim razie czekam na same szóstki! ;D
UsuńJoleen :*
własnie dostałam dwie z angielskiego :*
Usuńwiec .... <3
Hallo już minał prawie miesiąc :( i nic sie nie dzieje
OdpowiedzUsuń